Martin Lewandowski o rywalu dla Mariusza Pudzianowskiego: „Jest kilka nazwisk”
Martin Lewandowski opowiada o potencjalnych rywalach dla Mariusza Pudziaowskiego na galę KSW 39, nie wymieniając jednak żadnych nazwisk.
Póki co nadal nie znamy rywala, z którym 27 maja na gali KSW 39 – Colosseum na Stadionie Narodowym pójdzie w tany Mariusz Pudziawski. Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski w rozmowie ze Sport.pl wypowiedział się właśnie w temacie rywala Pudziana.
Przez to, że to będzie jedna z dwóch głównych walk, bardzo precyzyjnie dobieramy i myślimy, kto to może być. Na tę chwilę jest kilka nazwisk, które się pojawiają u nas na papierach.
– stwierdził Lewandowski.
Zastanawiamy się, czy lepiej pójść w stronę zawodnika, z którym Mariusz już walczył i stworzyć jakieś emocje na zasadzie czy to rematchu, czy jakiejś walki kolejnej – czy po prostu wziąć kogoś z Polski silnego. Czy też wziąć nowego zawodnika, ale na tyle rozpoznawalnego w innej części świata, że to nam wzbudzi i nakręci (zainteresowanie).
Będący jednym z koni pociągowych organizacji Mariusz Pudzianowski już przed ostatecznie wygraną walką z Pawłem Rakiem zapowiadał, że znajduje się już bardzo blisko emerytury, by po walce stwierdzić, że rok 2017 będzie dla niego prawdopodobnie ostatnim.
Lewandowski ocenia jednak, że Pudzian powalczy dwa lata.
No chyba, że zaliczy wtopę na Narodowym, a później pod koniec roku też kolejna (przegrana) gala z udziałem Pudziana. I po prostu zejdzie z klatki KSW i stwierdzi, że już nie ma ochoty.
Martin Lewandowski o rywalizacji z UFC, ofercie dla Fedora Emelianenki i Conorze McGregorze
Promotor wcześniej wypowiedział się też na temat potencjalnej kandydatury Fedora Emelianenko na starcie z Pudzianowskim.
Fedor jest po prostu – nie chcę powiedzieć brzydko, że na wyciągnięcie ręki – ale jest osiągalny. Kwestia, jak to spieniężyć – bo ja mogę zapłacić bardzo dużo, ale chciałbym na tym przynajmniej trzy dolary zarobić. Na tę chwilę nawet tych trzech dolarów nie mogę zarobić, więc nie ma sensu taka inwestycja.
*****
