
Martin Lewandowski nie będzie kibicował Robertowi Ruchale w UFC: „Nie mam szacunku do ludzi, którzy próbują nas ograć”
Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski nie pozostawił wątpliwości – jest rozczarowany odejściem, i jego formą, Roberta Ruchały.
Z medialnej narracji wydawało się, że rozstanie Roberta Ruchały z KSW przebiegło w spokojnych – by nie rzec: przyjacielskich – relacjach. Zawodnik podziękował serdecznie organizacji za wszystko, co dla niego zrobiła, nie szczędząc też komplementów Maciejowi Kawulskiemu, z którym uciął sobie dłuższą rozmowę wspólnie ze swoją menadżerką Joanną Jędrzejczyk.
Okazuje się jednak, że z perspektywy drugiego współwłaściciela KSW Martina Lewandowskiego wcale tak kolorowo nie było. Opowiedział on o rozstaniu z Robertem Ruchałą w wywiadzie, jaki przeprowadził Hubert Mściwujewski z MMA BNB.
– Negocjowaliśmy – zapewnił Martin, zapytany o Roberta. – Podnieśliśmy wynagrodzenie o 100%, to tak dla twojej informacji. Jeżeli więc ktoś przychodzi i ma żądania na zasadzie x200, to mówimy: skąd się urwałeś/urwałaś? Albo: jak sobie to wyobrażasz? Bo jesteśmy w trochę innym poziomie i na innym miejscu MMA na świecie w ogóle. Rozumiem, że może w Stanach takie… Chociaż nie ma takich wzrostów. Chyba że jesteś Conorem, który robi jakąś niesamowitą rzecz. I my też potrafimy płacić bardzo duże pieniądze.
– Natomiast po prostu mamy swój cennik – w cudzysłowie „umowny cennik”, ile Robert był warty, ile możemy dać. Jak mówię, to była przebitka 100-procentowa. Jeżeli ktoś chce jeszcze negocjować i uważa, że to nie jest fair, to do jakiegoś rozsądku tego menadżera, menadżerki się odnoszę. Bo 100% to chyba dobra podwyżka, nie sądzisz?
– Robert Ruchała jako nasz mistrz i wieloletni zawodnik… Nie chcę tego (kwoty) komentować, ale wyobraź sobie jakąś kwotę i nawet jeżeli przychodzisz, nie wiem, za 5 złotych walczyć i ci to pasuje – i ktoś daje ci drugie 5 złotych, żebyś został, to mówisz: jeżeli mi pasowało za „piątkę” i ktoś mi zrobić dubla tej kwoty, to chyba tak ekonomicznie, biznesowo patrząc, to jest dobra oferta? Ja się jej nie wstydzę. Jeżeli Robert chce, to może oczywiście to ujawnić. Ja tam nie będę się wychylał z tego tematu.
– To jest takie, wiesz, mówienie. Zrzucanie, trochę przepychanie, że my mogliśmy zrobić coś więcej. Zrobiliśmy bardzo dużo. Ten gość w ogóle, wiesz, my go zbudowaliśmy, on świetne walki dawał, deklarował trochę case Pudziana. Deklarował, że to po prostu „KSW forever”. Jak widać, się tutaj szybko marzenia zmieniają.
– Cóż, mogę tylko powiedzieć, że też jestem rozczarowany, bo po co takie deklaracje robić? I to, że galę zrobiliśmy w jego rodzinnym mieście, to są pewne, rozumiesz, ruchy, które robimy też pod zawodnika, oczekując jakiegoś… Nie chodzi o podziękowanie, ale takiego uznania.
– Potraktował nas na tej końcówce – ja uczestniczyłem tylko w części tych rozmów – nieelegancko, mogę tak powiedzieć. Jeżeli więc ktoś jeszcze ma roszczenia, że za mało zapłaciliśmy mu, gdy mówię, że o 100% wynagrodzenie zostało podniesione, to już niech rozsądek każdego zdecyduje.
Robert Ruchała walczył pod egidą KSW od 2020 roku. Stoczył dla organizacji dziewięć walk, osiem z nich wygrywając. Przegrał jedynie z Salahdinem Parnassem w 2023 roku. Niepowodzenie to powetował sobie wiktoriami nad Patrykiem Kaczmarczykiem w starciu o tymczasowy pas i Kacprem Formelą w pierwszej jego obronie.
– Ja się rozstałem w takich średnio sympatycznych, ale przyzwoitych – stwierdził Lewandowski. – Ale to nie znaczy, że jak przyjdzie na galę, to nie będę chciał go znać. To nie jest to.
– Natomiast swoje przeżyłem z nim i nie będę udawał, że wszystko jest ok, że będę teraz jemu super kibicował w UFC, jeżeli będzie w UFC – bo nie będę. Serio.
– Kibicuję wielu zawodnikom, którzy się z nami rozstają. Naprawdę. Roberto Soldić, Janek Błachowicz, Marcin Tybura. Ci goście potrafili przyjść, mieć jaja, żeby opowiedzieć, powiedzieć „stary, nie pasuje mi, zróbmy”, ponegocjować.
– Jeżeli ktoś po prostu przychodzi i właśnie tylko medialnie się dowiaduję albo wypuszcza kogoś na pierwszy plan, nie jest w stanie mi powiedzieć… No nie mam niestety szacunku do ludzi, którzy próbują nas ograć albo próbują zepchnąć teraz, jak widzę, jakąś winę, albo próbują przekazać tą… Proszę, przekażcie, jaka kwota powstała – a państwo zdecydujecie, czy to była godna kwota za utrzymanie Roberta w KSW. A później chętnie bym zobaczył, za jaką kwotę zaczął walczyć w UFC. Jeżeli będzie walczył, co pewnie się wydarzy. Tak myślę zdroworozsądkowo. Pytanie: kiedy? Jakub Wikłacz jest już rok bez walki.
Lewandowski uważa, że nad Wisłą w KSW Ruchała byłby większą postacią aniżeli w UFC.
– Do niedawna miałem wrażenie, że Robert to rozumie – powiedział. – On bohaterem zawsze będzie w Polsce. On nie będzie w Stanach. Niewielu się to udało. Janek trochę liznął tego, Joaśka rzeczywiście liznęła tego takiego wielkiego świata MMA i tak dalej. Nie sądzę, że też inni zawodnicy mocno skorzystali z tej… Oczywiście finansowo, świetnie walczą. Nie chcę tu nic odbierać, naprawdę.
– Mi chodzi o pewną taką pozycję, zaznaczenie swego miejsca w świecie MMA, więc wiesz… Dana White? Z całym szacunkiem, ale dla niego to jest po prostu kolejny zawodnik 1574. i tam są konkretne wytyczne. Tam dostajesz kontrakt i go nie negocjujesz, tylko go po prostu podpisujesz.
Cały wywiad jest dostępny TUTAJ.
Poniżej podsumowanie najważniejszych wydarzeń ostatnich dni.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Nie przypominam sobie żeby Tybur kiedykolwiek walczył w KSW :)
Robert Ruchała was never my friend