Marian Ziółkowski chce Daniela Torresa na sierpień/wrzesień – Brazylijczyk odpowiada, Borys Mańkowski reaguje
Rozdający karty w wadze lekkiej KSW Marian Ziółkowski chciałby powrócić do akcji pod koniec wakacji, mierząc w starcie z mistrzem wagi piórkowej Danielem Torresem.
Koncertowo podczas zeszłotygodniowej gali KSW 60 rozprawiwszy się z Maciejem Kazieczką w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego kategorii lekkiej – rozbił i poddał rywala w drugiej rundzie – Marian Ziółkowski nie pozostawił wątpliwości, kogo widzi w roli swojego kolejnego przeciwnika. Wskazał byłego mistrza wagi półśredniej Borysa Mańkowskiego.
Trudno było takiemu wyborowi się dziwić, bo cieszący się dużą popularnością nad Wisłą Diabeł Tasmański może pochwalić się serią trzech zwycięstw, w tym dwóch już w kategorii lekkiej. Zanim zresztą zestawiono Golden Boya z Maciejem Kazieczką, to właśnie reprezentant Czerwonego Smoka przewodził rajdowi po klatkowe usługi mistrza.
Rzecz jednak w tym, że poznaniak doznał zerwania więzadła krzyżowego w kolanie, będąc zmuszonym poddać się operacji i wielomiesięcznej rekonwalescencji. Zapowiedział, że do akcji prawdopodobnie będzie w stanie powrócić dopiero w grudniu.
Goszcząc w zeszłotygodniowym wydaniu magazynu Koloseum, Marian Ziółkowski rozważał różne scenariusze dotyczące drugiej obrony tytułu – zarówno ten zakładający poczekanie na Borysa Mańkowskiego, jak i taki, w którym jednak wcześniej toczy jeszcze jeden pojedynek.
Wszystko wskazuje na to, że decyzję w tym właśnie temacie już podjął, o czym świadczyć może jego najnowszy wpis w mediach społecznościowych…
– Wygląda na to, że przed grudniem nie ma co liczyć na walkę z Borysem, więc na myśl przychodzi mi zawodnik, który sam deklarował, że bardzo chce walki ze mną – napisał Marian. – Mistrz KSW. Daniel Torres. Będę gotów na sierpień/wrzesień. Zróbmy walkę dwóch mistrzów.
Sensacyjnie w niespełna dwie minuty znokautowawszy w styczniu Salahdine’a Parnasse’a i tym samym rozsiadłszy się na tronie wagi piórkowej, wywołany teraz do tablicy przez Mariana Ziółkowskiego Daniel Torres wyraził wówczas pełną gotowość na pójście po pas 70 kilogramów, nie ukrywając, że ścinanie wagi stanowi dlań coraz większy problem.
Pokonany Francuz domaga się jednak natychmiastowego rewanżu i kto wie, czy nie dopnie swego. Narracja właścicieli KSW po porażce młodziana wskazywać może na to, że rzeczywiście w niedalekiej przyszłości dojdzie do francusko-brazylijskiego rewanżu.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Tymczasem zarówno Borys Mańkowski, jak i Daniel Torres szybko opublikowali pod powyższym wpisem Mariana Ziółkowskiego krótkie acz treściwe komentarze. Diabeł Tasmański wyraził – jak się wydaje – rozczarowanie, Brazylijczyk natomiast wyzwanie rzucone mu przez mistrza zaakceptował.
Jak natomiast do tematu podejdą szefowie polskiego giganta, przekonamy się pewnie niebawem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****