Marcin Wrzosek: „Może spróbuję pójść po pas wagi lekkiej”
Były mistrz kategorii piórkowej KSW Marcin Wrzosek opowiada o wysoce prawdopodobnym rewanżu z Kleberem Koike Erbstem oraz możliwej zmianie kategorii wagowej.
Mający za sobą efektowne zwycięstwo z Romanem Szymańskim, którego porozbijał w grudniu ubiegłego roku podczas gali KSW 41 w Katowicach, Marcin Wrzosek póki co pozostaje bez oficjalnie zapowiedzianej walki, ale sam widzi tylko jedną możliwość – rewanż Kleberem Koike Erbstem.
Dla mnie nie ma (innej opcji).
– powiedział Polski Zombie w rozmowie z portalem MMANews.pl.
Jeżeli włodarze nie dadzą mi tej walki, to nie ma dla mnie w kategorii piórkowej nic więcej do osiągnięcia, Pokonałem trzech najlepszych zawodników w tej kategorii wagowej – Filipa Wolańskiego, Artura Sowińskiego i Romana Szymańskiego. To są trzy topowe nazwiska obok mnie. Ja jestem numerem jeden, oni są numerem dwa, trzy i cztery, więc co innego mogę w tej kategorii piórkowej robić? W Europie również pokonałem topowych zawodników w tej kategorii, więc poza UFC nie ma już dla mnie wyzwania – poza Kleberem.
Oba zawodnicy – Wrzosek i Kleber – spotkali się po raz pierwszy w maju zeszłego roku podczas gali KSW 39 na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Brazylijczyk wypunktował wówczas Polaka, długimi fragmentami dwóch z trzech rund kontrolując go w parterze – i tym samym zdobywając pas mistrzowski kategorii piórkowej, który stracił jednak przy okazji wygranego rewanżu z Arturem Sowińskim z uwagi na przekroczenie limitu wagowego.
Mogący pochwalić się w swoim sportowym CV zwycięstwami z robiącymi furorę w UFC Arnoldem Allenem i Davidem Teymurem łodzianin nie tylko nie ma wątpliwości, że przebieg jego drugiego boju z Kleberem będzie zupełnie inny, ale kusi też możliwością zmiany kategorii wagowej.
Zbijam tę wagę z łatwością. Podejrzewam, że gdybym naprawdę się przycisnął, zbiłbym do koguciej.
– stwierdził.
Po pokonaniu Klebera zastanowię się, co dalej. Może spróbuję pójść po pas wagi lekkiej. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy. Ale w tym momencie myślę tylko o Kleberze. Myślę, że w tej walce będę zupełnie innym zawodnikiem. Wiem to, bo w przygotowaniach do poprzedniej walki skupiliśmy się przede wszystkim nad obroną przed jego mocnymi stronami, a teraz skupimy się na tym, żeby to on bał się mnie – i tak będzie.
*****