Marcin Tybura wyzwał do walki Jairzinho Rozenstruika
Najlepszy polski ciężki Marcin Tybura nie pozostawił wątpliwości co do swoich najbliższych planów startowych.
Marcin Tybura chce walczyć z Jairzinho Rozenstruikiem. W niedzielę za pośrednictwem mediów społecznościowych Polak zaprosił Surinamczyk w oktagonowe tany.
– Gratuluję łatwego zwycięstwa, Jairzinho – napisał. – Mamy do niedokończone sprawy do załatwienia. Załatwmy je na początku 2023 roku, Bigi Boy. Jestem gotowy.
Congrats @JairRozenstruik on that easy win. We have some unfinished business to be set. Let's run it early in 2023 Bigi Boy. I am ready. @danawhite @Mickmaynard2 https://t.co/MMRSuNc0pS
— Marcin Tybura (@MarcinTybura) December 11, 2022
W ramach sobotniej gali UFC 282 w Las Vegas Jairzinho Rozenstruik zdemolował Chrisa Daukausa w ledwie 23 sekundy. Powrócił tym samym na zwycięskie tory po porażkach z Alexandrem Volkovem i Curtisem Blaydesem.
Surinamczyk i Polak mieli pierwotnie skrzyżować rękawice w lutym zeszłego roku, ale pojedynek został przesunięty na kwiecień. W przeddzień walki Tybur zmuszony jednak był do wycofania się z zawodów z powodu problemów zdrowotnych.
Sklasyfikowany na 10. miejscu w rankingu Marcin Tybura ostatni pojedynek stoczył w sierpniu. Zadał pierwszą w karierze porażkę Alexandrowi Romanovowi, zwyciężając większościową decyzją sędziowską.
Czy okupujący 9. pozycję w klasyfikacji Surinamczyk będzie zainteresowany konfrontacją z Polakiem? Tego nie wiadomo. W krótkiej rozmowie z dziennikarzami po sobotniej gali Bigi Boi nie wskazał z nazwiska żadnego przeciwnika, z którym chciałby stanąć w szranki w kolejnej walce, ostrzegając tylko ogólnie zawodników z Top 5, aby nie czuli się zbyt komfortowo.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Rozenek ma bardzo niepozorny ten cios, nie wydaje się że jest w nim tyle mocy, nie zamachuje się obszernie jak Franciszek. To byłoby igranie z ogniem Marcina, który tytanu w szczęce nie ma. Stylistycznie niby Rozen prosty jest jak cep, ale dla Polaka mógłby być bardzo niewdzięczny. Z drugiej strony nie ma za bardzo z kim walczyć teraz Tybur.
W sumie to mega się zdziwiłem, że nie ma Marcinek jeszcze walki zaplanowanej :O
Przecież bił się ostatnio 20 sierpnia, 4 miesiące temu. Powinien trochę zwiększyć aktywność i ruchy jeśli chcę się dalej zakręcić w TOP5, za mało aktywny jest… Kiedy on teraz zawalczy z Rozenkiem? W lutym, marcu? Lipa