Marcin Tybura przed walką z Andreiem Arlovskim: „Dołączyłem do UFC, aby zostać najlepszym zawodnikiem na świecie”
Marcin Tybura opowiada o jutrzejszej walce z Andreiem Arlovskim podczas gali UFC Fight Night 111.
Już jutro Marcin Tybura stoczy podczas singapurskiej gali UFC Fight Night 111 piekielnie ważną walkę, mierząc się z Andreiem Arlovskim.
Dołączyłem do UFC, aby zostać najlepszym zawodnikiem na świecie, a walka z takimi zawodnikami jak Andrei Arlovski jest świetną okazją, żeby to pokazać.
– powiedział w rozmowie z MMAJunkie.com polski zawodnik.
Ludzie oceniają go teraz przez pryzmat tych czterech kolejnych porażek, ale walczył z bardzo mocnymi rywalami. To będzie dla mnie mocny przeciwnik. Jestem uznawany za faworyta tej walki, co było dla mnie zaskoczeniem.
Gdy mi zaproponowali Arlovskiego, od razu się zgodziłem. Nie było żadnych wątpliwości odnośnie walki z czołową dziesiątką.
Rozpędzony dwoma zwycięstwami z rzędu polski zawodnik nie ukrywa, że cieszy się z zestawienia z Białorusinem, które może zagwarantować mu przedarcie się do czołowej dziesiątki kategorii ciężkiej.
UFC konfrontuje ze sobą nowych, pnących się w górę zawodników z legendami pokroju Arlovskiego.
– powiedział uniejowianin.
Wielu młodych zawodników w naszej dywizji przebija się coraz wyżej i chcę być jednym z nich. W tej walce będę miał na to okazję.
Zapytany o przewidywania co do przebiegu i rezultatu pojedynku, Tybur powiedział:
Mam kilka przewidzianych wersji. Nie chcę wskazywać żadnej konkretnej – po prostu zawsze chcę skończyć pojedynek przed czasem.
*****