Polskie MMAUFC

Marcin Held: „Nie jestem teraz dla UFC priorytetowym zawodnikiem”

Marcin Held opowiada o swojej aktualnej sytuacji sportowej, wyjaśniając, jak wyglądają obecnie jego relacje z UFC.

Marcin Held w ostatnich tygodniach aktywnie poszukuje powrotu do oktagonu, zgłaszając się na ochotnika do wzięcia walk w zastępstwie.

Polski lekki wyrażał gotowość do pójścia w tany z Kajanem Johnsonem, gdy ten pozostał bez rywala na UFC Fight Night 127 z uwagi na kontuzję Rustama Khabilova – w zastępstwie ostatecznie starcie otrzymał jednak Stevie Ray – a ostatnio zaoferował swoje oktagonowe usługi Beneilowi Dariushowi, który z powodu kontuzji Bobby’ego Greena nie ma przeciwnika na galę UFC 222.

Mam teraz taką sytuację, że tak naprawdę możliwe, że będę musiał trochę na tą walkę poczekać – a wolałbym zawalczyć szybciej. I myślę, że to upominanie się może tylko coś dobrego przynieść – zwłaszcza że jestem cały czas w treningu, cały czas trenuję.

– wyjaśnił Held w programie MMANews Live.

Cały czas czekam na walkę. Chciałbym walczyć jak najszybciej i czekam nawet właśnie na takie zastępstwo i wydaje mi się, że to może być teraz dla mnie taka najlepsza opcja, żeby jednak przedłużyć ten kontrakt… Podpisać ten nowy kontrakt.

Obejmujący cztery walki kontrakt tyszanina z UFC dobiegł bowiem końca wraz z jego ostatnią potyczką – październikowym zwycięstwem decyzją sędziowską z Nasratem Haqparastem podczas gali UFC Fight Night 118 w Gdańsku, którym przełamał czarną serię trzech – w tym jednej wyjątkowo pechowej i jednej wyjątkowo kontrowersyjnej – porażek.

Tak, kontrakt się skończył, ale UFC mi powiedziało, że będę miał tę walkę, tylko że nie jestem teraz dla nich priorytetowym zawodnikiem.

– powiedział 26-latek.

Oni mają iluś tam zawodników podpisanych na kontrakcie istniejącym i muszą najpierw im zapewnić te walki. Podejrzewam, że będę musiał swoje odczekać, żeby tę walkę dostać w takim normalnym trybie. Nie wiem, czy to będzie trzy miesiące, cztery, pół roku czy rok, więc wolałbym, żeby to było jak najszybciej, dlatego jestem gotowy i będę gotowy przyjąć jakieś zastępstwo.

Zapytany wobec tego, czy wobec zapewnień ze strony amerykańskiego giganta, że otrzyma w końcu walkę, nie ma powodów do obaw i na pewno podpisze nowy kontrakt, Marcin nie wydawał się tryskać optymizmem.

Jest tak powiedziane. Pytanie, na ile to jest dla nich wiążące.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #13 – UFC Austin | Piechota | Tybura

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button