Marcin Bandel: „Dziś upadłem, ale mam nadzieję, że się pozbieram i będziecie ze mnie jeszcze dumni”
Marcin Bandel podzielił się z fanami wrażeniami z przegranej walki z Allanem Zunigą w Brazylii.
Nie udała się Marcinowi Bandelowi pierwsza walka poza Europą. W pierwszej rundzie turnieju Abu Dhabi Warriors, która odbyła się w Sao Paulo, nasz zawodnik przegrał przez decyzję z Allanem Zunigą.
Poniżej krótkie podsumowanie walki przez łodzianina.
Niestety… Nie mogę chować głowy w piasek… Jestem winny kilka słów ludziom którzy mnie wspierali i pomagali mi… Nie chcę się w żaden sposób tłumaczyć… Czułem się super wszystko było jak należy forma extra… Waga super… Pierwsza runda na luzie świetnie się czułem, chciałem wkoncu powalczyć dlatego niestety nie szukalem poddan tylko chciałem poobijac przeciwnika… Do połowy 2 rundy wszystko było ok ale wtedy aż mi ciężko tlen było lapac… Może dlatego że było tu wczoraj 30 stopni nie wiem z 40 minut po walce dochodzilem do siebie… Pluje sobie w twarz bo powiniennem wygrać w 1 rundzie ale przez arogancję próbę udogodnienia czegoś wyszło tak że przegrałem decyzja… Bardzo Was przepraszam… Ciężko mi będzie Wam spojrzeć w oczy bo to moja głupota…
Dziękuję wszystkim z Zenith Vera Fight Club że jesteście kozakami i mnie dociazacie na maxa… Najlepszemu koledze Lepkowi… Wszystkim trenerom Bartkowi, Werszynowi, Jackowi, Dajmosowi…
Sebastianowi Ostapskiemu za to że tak super układa dietę i tak dobrze później się czuję… Bartkowi Bibrowiczowi za to że fizjologicznie tak ogarnia mnie… Tobiasowi że pomoc tu w Sao Paulo
Dziękuję moim sponsorom:
Pit Bull West Coast PL
Body Chief
Anabolic Life
Alfa Aktiv
Przychodnia Ares
Przepraszam Was a przede wszystkim siebie… Dziś upadłem ale mam nadzieję że się pozbieram i będziecie że mnie jeszcze dumni…