Mamed Khalidov „kontrowersyjnie” pokonuje Aziza Karaoglu
Aziz Karaoglu po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziowskiej przegrał z Mamedem Khalidovem.
Mamed Khalidov (32-4-2) po kontrowersyjnej decyzji sędziowskiej pokonał Aziza Karaoglu (9-7) w walce wieczoru gali KSW 35
Karaoglu od początku ruszył do ataku, starając się zamknąć Khalidova pod siatką – ten jednak świetnie krążył po łuku. Ciągła presja Karaoglu zaczęła w końcu przynosić rezultat – mistrz w jednej z szarż zainkasował kilka mocnych ciosów od pretendenta, w odpowiedzi błyskawicznie idąc po udane sprowadzenie i lądując na górze. Polski Czeczen spróbował ataku na nogi, ale niemiecki Turek zdołał się obronić. Khalidov utrzymał dominującą pozycję, przechodząc nawet na chwilę do dosiadu, ale Karaoglu dobrze się bronił. Na pół minuty przed końcem Khalidov zajął plecy pretendenta, atakując kilkoma łokciami z góry.
W drugiej rundzie Khalidov po każdym z ataków padał na deski, próbując zapraszać Karaoglu do parteru, co przypominało wyczyny Fabricio Werduma w drugiej walce z Alistairem Overeemem. Mistrz próbował szalonych latających ataków, ale inkasował w międzyczasie ciosy, po których od razu padał na plecy. W końcu jednak po jednej z takich akcji przechwycił rękę Karaoglu i wciągnął go do gardy, tam szybko zapinając trójkąt rękami. Był już jednak bardzo zmęczony i musiał puścić uchwyt. Niemiec zdołał wstać. W samej końcówce Khalidov zdołał jeszcze dwa razy położyć się na plecach, aby uniknąć ciosów rywala.
Ostatnią rundę Karaoglu rozpoczął od mocnych lowkingów. Khalidov wydawał się już potwornie zmęczony, próbując desperackich obaleń, a po pojedynczych atakach kładąc się na plecy. Karaoglu w jednej z akcji trafił Khalidova potężną bombą, ale nie zdołał naruszyć Khalidova. Ten nadal przewracał się na plecy po każdym skróceniu dystansu przez pretendenta. Sędzia w pewnym momencie zagroził, że odejmie Khalidovowi punkt, jeśli ten dalej będzie tak walczył. Mistrz spróbował kolejnego desperackiego obalenia, ale Karaoglu zdołał je wybronić. Mamed w stójce zacał deperacko się cofać, a potem przyjął kolejną bombę, po której padł na plecy.
Sędziowie jednak większościowo wskazali na Mameda Khalidova, a ogłoszeniu werdyktu towarzyszyły przeraźliwe gwizdy publiczności.
Komentarze: 3