„Mam niepopularną teorię na temat Izzy’ego. Nie spodoba się wam” – Sean Strickland zabrał głos nt. porażki Israela Adesanyi z Dricusem Du Plessisem
Sean Strickland wziął pod lupę porażkę Israela Adesanyi z Dricusem Du Plessisem na UFC 305 oraz całą karierę Nigeryjczyka.
W minioną sobotę Israel Adesanya przegrał z Dricusem Du Plessisem w walce wieczoru gali UFC 305 w Perth. Dla rozdającego przez lata karty w wadze średniej Nigeryjczyka była to trzecia porażka w czterech ostatnich występach.
Dobry znajomy obu zawodników – Nigeryjczyka rozbił na pełnym dystansie, z Afrykanerem przegrał niejednogłośną decyzją sędziowską – Sean Strickland potyczką tą utwierdził się w przekonaniu, że… The Last Stylebender zawsze był przereklamowany.
– Mam niepopularną opinię na ten temat – powiedział Tarzan w podcaście Erica Nicksicka, nawiązując do wiktorii Du Plessisa z Adesanyą. – Nie spodoba się wam. Otóż, uważam, że Izzy nigdy nie był taki dobry. Pozwólcie, że to wyjaśnię.
– W drodze do walki z nim myślałem sobie, że cię, ku*wa, rozpie*dolę. Oglądasz anime, jesteś do bani, rozwalę cię. Ludzie pytali wtedy, dlaczego tak mówię o Izzym? Przecież Izzy jest taki… Te wszystkie gadki o psach… Teraz jesteś już na emeryturze, brachu. Zrobiłeś wiele dla UFC. Życzę ci wszystkiego najlepszego, Izzy. Solidny chłop, ku*wa, jesteś. Albo może i nie, cholera wie. Te wszystkie psie sprawy… To trochę porąbane, ale dobra, wszyscy mam swoje zboczenia. Akurat to nie jest moje. Mam, ku*wa, psa, karmię go, chodzimy w góry, ale nie karmię go z ust do ust i nie robię innych tego typu świństw. Ale nieważne, nieważne. Zadzwońcie po PETA!
– Tak czy siak, walczył z Kelvinem (Gastelumem). Kelvin natomiast jest do niczego. Wszyscy zachwycali się Izzym, opowiadając, jaki to nie jest. Stary, ja sparowałem z Kelvinem tyle razy, że… Stoczyłeś wyrównaną walkę z Kelvinem! Nie jesteś taki, ku*wa, dobry. Nie jesteś aż taki mocny.
Walka Israela Adesanyi z Kelvinem Gastelumem odbyła się w 2019 roku. Po wojnie na wyniszczenie Nigeryjczyk pokonał wówczas Amerykanina jednogłośną decyzją sędziowską.
– Biłeś się z (Paulo) Costą – kontynuował Strickland. – Costa był u*rany po pachy w tej walce. Po prostu nie jesteś taki, ku*wa, mocny.
– Gdy ostatnio sparowałem z Kelvinem… A uwielbiam Kelvina. Kelvin to porządny gość. Gdy mówię, że nie jesteś taki dobry, nie mówię o 90% zawodników w UFC. Mówię o 10% najbardziej elitarnych gości. O tym mówię. Ciebie tam nie ma. Powiem wam dlaczego.
– Gdy ostatnim razem sparowałem z Kelvinem, był jeszcze w Kings MMA. Po prostu się bujałem, walczyłem spokojnie, a ten jak mnie nie pie*dolnął… Myślę, że, dobra, to rozumiem, że się bijemy, Kelvinie? W połowie drugiej rundy wkroczył Beneil i mówi, dobra, ku*wa, panowie kończymy. Dlatego że spuszczałem wtedy Kelvinowi pie*dolony łomot.
– A jak mówię, uwielbiam Kelvina. Uważam, że to kawał porządnego człowieka. Gość pokonał przecież moich dwóch kolegów z klubu! Kelvin jest, ku*wa, mocny. Mówimy jednak o absolutnym szczycie łańcucha pokarmowego. Fakt, że Kelvin tak dobrze sobie z nim radził, sprawił, że… Nie, stary, nie jesteś taki dobry.
– Gość jest świetny, ale nie ma w sobie tego, ku*wa… psa – powiedział, śmiejąc się. – A lubię Izzy’ego. Byłem fanem Izzy’ego. Mam nadzieję, że będzie mu się wiodło na emeryturze. Jest bogaty… Nie przeszedł na emeryturę? O, ku*wa, no to wygląda na to, że mogę dalej robić sobie z niego jaja.
– W każdym razie gdy bił się z Kelvinem, myślę sobie, że hm… Kelvin dał ci tak równą walkę? Gdybym ja bił się z Kelvinem, nawet by mnie nie dotknął. Marzyłby, żeby ta walka się skończyła.
Sean Strickland przypomniał, że gdy pierwszych porażek doznali Chuck Liddell czy Anderson Silva, szybko się stoczyli. Zostali raz na zawsze rozpracowani. Podobny los wróży Nigeryjczykowi.
– Izzy to sport, Dricus to walka – powiedział. – Widziałem kiedyś jakieś migawki z jego treningu. Trenował wtedy z Danem Hookerem, który go rozpie*dalał w nic w parterze. Rzucał nim jak workiem ziemniaków! Dan to rzeźnik, ale… Zapaśniczo robię cię, jak chcę. I będę cię poniewierał przez pięć rund.
– Jeśli więc ty obalałeś, jak chciałeś tego mistrza wagi średniej i spuszczałeś mu na dole srogi wpie*dol w każdej płaszczyźnie… Stary!
– Po pierwsze, wydaje mi się, że namieszałem Izzy’emu we łbie, gdy ze mną przegrał. Wydaje mi się, że trochę mu się w głowie wtedy poprzestawiało. Myślał sobie pewnie wtedy, że „ten biały sku*wiel bez połowy nogi przejechał się po mnie i nawet się nie spocił”. Myślę, że narobiło mu to bałaganu w głowie. Solidnie namieszało mu to w głowie.
– Ale nie tylko to. Zrobiłem to wszystko w tak upokarzający dla niego sposób… Robiłem sobie jaja z jego życia… Gdy ktoś taki jak ja – biały śmieć – jedzie tak po tobie…
Sean Strickland ostatni pojedynek stoczył w czerwcu, pokonując na pełnym dystansie Paulo Costę. Jego celem jest teraz rewanż z Dricusem Du Plessisem. Termin nie ma dla niego znaczenia. Co zaś tyczy się lokalizacji, najchętniej wystąpiłby w Stanach Zjednoczonych.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.