Maiquel Falcao funduje pierwszą porażkę Vladimirowi Mineevowi
Maiquel Falcao pokonał na gali Fight Night 56 Vladimira Mineeva, odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu.
Vladimir Mineeva (8-1) doznał swojej pierwszej zawodowej porażki, na gali Fight Nights Global 56 we Władywostoku, przegrywając z Maiquelem Falcao (37-9).
Brazylijczyk już na samym początku walki złapał Rosjanina pod siatką, szukając sprowadzanie – i kilkukrotnie położyłby go na plecach, ale Mineev raz za razem chwytał się lin każdą wolną kończyną przy kompletnej niemal bierności sędziego. Gdy w końcu rozerwał klincz, w stójce mocno porozbijał Falcao sicztstymi prostymi, aż trzykrotnie posyłając go na deski.
W drugiej jednak odsłonie Brazylijczyk otrząsnął się i złapał rytm, nieustannie atakując i notując sporo sukcesów na nogach – przedzierał się przez długie ręce coraz bardziej zmęczonego Mineeva, rażąc go sierpami w półdystansie. Dodatkowo, dwa razy położył Rosjanina na plecach – oczywiście ten chwytał się w międzyczasie lin jak szalony – ale sędzia był bardzo niecierpliwy, szybko podnosząc walkę na nogi. Tam jednak Falcao był cały czas agresorem i choć sam inkasował ciosy, oddawał nawet mocniej.
W ostatniej rundzie Mineev ponownie trafiał na nogach częściej, ale na Falcao ciosy te nie robiły już większego wrażenia. Nieustannie napierał, trafiając chwiejącego się już ze zmęczenia Rosjanina, który ochoczo wyskakiwał poza liny, byle nie znaleźć się na plecach – pomimo tego Falcao zdołał kilka razy go obalić.
Ostatecznie sędziowie większościową decyzją przyznali zwycięstwo Brazylijczykowi, punktując 29-28, 29-29, 28-27.