
Magomed Ankalaev przyznał, że walka w trakcie Ramadanu to problem, ale… „Nie przeceniajmy Pereiry”
Magomed Ankalaev opowiedział o okolicznościach zestawienia walki z Alexem Pereirą na UFC 313 w Las Vegas.
Medialną kampanię na rzecz walki z Alexem Pereirą Magomed Ankalaev prowadził różnymi kanałami od ponad roku. W sobotę w końcu jego życzeniu stanie się zadość – w walce wieczoru gali UFC 313 w Las Vegas stanie naprzeciwko brazylijskiego mistrza wagi półciężkiej.
– Uważam, że na walkę tę zasługiwałem od dawna – powiedział Magomed w rozmowie ze Sport24. – Od dawna gonimy pas. Pereira nie akceptował walk. Gdy ja dostawałem inne walki, jemu od razu dawali innych przeciwników. Nie dało się więc do tego doprowadzić. Dlatego uważam, że próbował unikać tego starcia.
Sobotni mistrzowski bój z Poatanem będzie dla Magomeda Ankalaeva pierwszym w UFC – drugim w całej karierze – toczonym podczas Ramadanu, okresu, w którym Dagestańczyk pości od wschodu do zachodu słońca. Pretendent przyznał, że okoliczności te idealne nie są.
– Oczywiście, że stanowi to problem – powiedział. – Nie mieliśmy jednak wyboru. Gala nie miała walki wieczoru. Nie chcieliśmy przegapić takiej szansy. Oczywiście, że nie chcieliśmy walczyć podczas Ramadanu. Ale wyszło, jak wyszło. Nie mogliśmy tego przełożyć.
– Nie, nie sądzę, że to była jego decyzja. UFC tak zdecydowały. Wyglądało na to, że nie uda się zestawić żadnej innej mistrzowskiej walki na tę galę.
Prowokując Pereirę do walki, przez dłuższy czas Ankalaev zapowiadał, że będzie bił się z Brazylijczykiem wyłącznie w stójce. Ostatnimi czasy zmienił jednak – przynajmniej medialnie – zdanie, sugerując dla przykładu, że Poatan musi być gotowy na dwadzieścia pięć minut zapasów.
– Pereira to dobry uderzacz, dobry kickbokser – powiedział Ankalaev. – Ale ma tylko jeden cios i nokautuje nim wszystkich. Jesteśmy tego świadomi. Nie sądzę, aby na mnie to zadziałało. Walka ze mną będzie dla niego najcięższa.
– Alex Pereira ma mocny cios. Jeśli dasz mu szansę na wyprowadzenie uderzenia, zrobi to dobrze. Ale zagrożenie stanowi wyłącznie jego lewy sierp. Tyle.
Jak natomiast w końcu jest z tymi zapasami? Odwoła się do nich Magomed, czy nie odwoła?
– Gdy poprosiliśmy o walkę z grudniu – ja się zgodziłem, on odmówił – wszyscy mówili, że to odpowiednie zestawienie – powiedział. – Powiedzieliśmy, że jesteśmy gotowy na walkę w stójce. Nie mam żadnego problemu, aby bić się z nim w stójce. Owszem, to może utrudnić mi walkę. Nie przeceniajmy jednak Pereiry. Nie widzę w nim nic nadludzkiego.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.