UFC

Ma wątpliwości! Robert Whittaker podniósł kwestię „efektywnych uderzeń”, wziął pod lupę starcie Jana Błachowicza z Carlosem Ulbergiem

Robert Whittaker wyjaśnił, dlaczego Jan Błachowicz jak najbardziej mógł wygrać sobotnie starcie z Carlosem Ulbergiem na UFC Londyn.

Były mistrz wagi średniej UFC Robert Whittaker nie ukrywał w drodze do gali UFC Fight Night w Londynie, że w co-main evencie pomiędzy Carlosem Ulbergiem i Janem Błachowiczem trzyma kciuki za tym pierwszym.

Ostatecznie wiktoria rzeczywiście padła łupem Nowozelandczyka – wygrał jednogłośną decyzją sędziów – ale w najnowszej odsłonie swojego podcastu Żniwiarz przyznał, że wcale do słuszności takiego werdyktu przekonany nie jest.

– Gdy walka trafia w ręce sędziów, zawsze może się tak (kontrowersyjnie) skończyć – powiedział Whittaker. – Jeśli jest bliska walka, to zawsze będą dyskusje.

– Ta walka jest skomplikowana, bo… Co będzie, jeśli weźmiemy pod uwagę takie aspekty jak „efektywne uderzenia”. Zapytam cię – kto twoim zdaniem wyglądał na zawodnika wygrywającego tę walkę?

Współprowadzący podcast Jonny Roses stwierdził, że w roli tej widział Jana Błachowicza. Zwrócił uwagę, że niskie kopnięcia Nowozelandczyka nie miały wielkiej wymowy, podczas gdy kopnięcia Polaka ważyły naprawdę dużo. Ocenił, że uderzenia Cieszyńskiego Księcia siały większe zniszczenie, wobec czego to jemu przyznałby zwycięstwo.

– Tak, to trudna walka – przytaknął kompanowi Robert. – Gdy dochodzi do tak równych walk… Styl Carlosa Ulberga polegał na żądleniu, odskakiwaniu, kontrolowaniu przestrzeni, żądleniu, odskakiwaniu. Wszystko przez trzy rundy… Ale efektywne uderzenia? To jak najbardziej mogło zakończyć się zwycięstwem Jana. Z łatwością mogło to paść jego łupem.

– Bardzo ryzykownie jest zostawiać tak równe walki w rękach sędziów. Uważam, że teoretycznie Carlos mógł trochę obawiać się potencjalnych obaleń. Ale Jan w ogóle (nie obalał). Obaj byli bardzo niezdecydowani.

– Nie wiem, czy nie jest czasem tak, że styl Jana do tego prowadzi? Widzieliśmy dobrych zawodników, na przykład Ankalaeva, który w walce z Janem dał się wplątać w nudne zawody i ostatecznie zremisował. Myślę, że Jan może być po prostu aż tak niebezpieczny. Trochę dziwnie walczący duży koleś, który uderza mocno, a sam jest bardzo odporny. Wydaje mi się, że może sprawiać, że jego rywale stają się bardziej zmęczeni niż zazwyczaj.

– Gratulacje dla Ulberga. Kibicowałem mu. Trudna walka do punktowania. Na żyletki.

Co ciekawe, w podobne tony uderzył w opublikowanym w poniedziałek podsumowaniu Jan Błachowicz. Polak także zwrócił uwagę na znaczenie i interpretację znaczących uderzeń.

Poniżej sesja pytań i odpowiedzi poświęcona głównie walce Jana Błachowicza z Carlosem Ulbergiem.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button