Lyoto Machida nie myśli o emeryturze
Sklasyfikowany na piątym miejscu rankingu wagi średniej UFC, Lyoto Machida jest nadal głodny walki i pragnie ponownie założyć pas mistrzowski.
Rok 2015 nie jest szczególnie udany dla Lyoto Machidy. Popularny Dragon w swoich dwóch ostatnich pojedynkach poniósł dwie dotkliwe porażki przed czasem z rąk Luke’a Rockholda na UFC on Fox 15 w kwietniu oraz Yoela Romero na gali UFC Fight Night 70 pod koniec czerwca.
W rozmowie z InsideMMA Brazylijczyk stwierdził, że zamierza zrobić sobie teraz krótkie wakacje.
W najbliższym czasie planuję zrobić sobie małą przerwę od występów w klatce. Przez minione siedem miesięcy stoczyłem trzy walki i miałem trzy operacje. Najzwyczajniej w świecie muszę trochę odpocząć.
Tegoroczne osiągnięcia sportowe byłego mistrza kategorii półciężkiej nie napawały optymizmem. Wśród fanów pojawiły się sceptyczne opinie na temat możliwości nawiązania równorzędnej rywalizacji z czołówką przez Smoka. Machida szybko ucina również temat przejścia na emeryturę:
Myślę, że mam jeszcze dużą szanse na sukces w obecnej kategorii wagowej. Czuje się tam szybki i silny. Dywizja półciężka to póki co zamknięty rozdział.
Staram się nie myśleć o momencie zawieszenia rękawic na kołku. Chcę nadal budować moją karierę, zapisać się w historii tego sportu. Uwielbiam to, co robię – wstaję, trenuję, sprawdzam się każdego dnia. Będę walczył przez kolejne 3-4 lata.
Brazylijczyk nie porzuca marzeń o powtórnym zdobyciu mistrzostwa UFC.
Na ten moment nie mam konkretnego przeciwnika, z którym chciałbym skrzyżować rękawice. Moim największym celem jest tytuł. Nie zważam na to, kto jest w jego posiadaniu. Pragnę znów założyć ten pas.
Myślicie, że Lyoto ma jeszcze szanse na renesans formy i walkę o najwyższe cele?