Luke Rockhold zapowiada powrót Caina Velasqueza do walki o pas
Luke Rockhold zdradza, że może być coś na rzeczy w doniesieniach o powrocie Caina Velasqueza do walki o pas mistrzowski kategorii ciężkiej UFC.
Dwa tygodnie temu gruchnęły doniesienia, jakoby Cain Velasquez szykował się do powrotu do oktagonu podczas zaplanowanej na 7 października w Las Vegas gali UFC 216. Miałby tam skrzyżować rękawice z mistrzem kategorii ciężkiej Stipe Miocicem.
Doniesienia: Stipe Miocic vs. Cain Velasquez planowane na UFC 216
Od tamtej pory jednak w temacie nie pojawiły się żadne nowe informacje, a mistrz Stipe Miocic kontynuuje podchody pod starcie z Anthonym Joshuą, prawdopodobnie nadal nie do końca zadowolony ze swojego kontraktu w UFC.
Tymczasem rozmowa klubowego kolegi Caina Velasqueza z American Kickboxing Academy, Luke’a Rockholda, z ESPN.com rzuca na sprawę powrotu tego pierwszego nowe światło. Dopytany bowiem o powrót do oktagonu byłego mistrza kategorii ciężkiej, Rockhold powiedział:
Cain ma swoje problemy. Od jakiegoś czasu męczy go nerw kulszowy i jeśli ktoś ma na ten temat wiedzę, to wie, że jest to dość ciężkie. Wiem, że mu to mocno dokuczało. Trochę chyba mu to wróciło, ale myślę, że powoli dochodzi już do punktu, w którym coś się ruszy, podpisze niedługo jakiś kontrakt na walkę. A nie widzę nikogo innego, kto zasługuje na walkę o pas bardziej niż Cain Velasquez. To bardzo prawdopodobne, że w najbliższych miesiącach zobaczymy Caina walczącego o pas.
35-letni Velasquez był ostatnio widziany w akcji w lipcu zeszłego roku, podczas gali UFC 200 w dobrym stylu ubijając Travisa Browne’a. Była to jednak jedyna walka, jaką stoczył w ostatnich dwóch latach.
*****
Doniesienia: Mamed Khalidov otrzymał ofertę walki z Lyoto Machidą na UFC w Gdańsku