UFC

Luke Rockhold wskazuje dwóch rywali na powrót

Szykujący się do powrotu do oktagonu Luke Rockhold najchętniej zmierzyłby się z Robertem Whittakerem lu Yoelem Romero.

Po kontuzji kolana, która wykluczyła go z rewanżu z Ronaldo Jacare Souzą w listopadzie zeszłego roku, nie ma już śladu i były mistrza UFC i Strikeforce Luke Rockhold jest gotowy do powrotu do akcji.

Jego celem numer jeden stał się obecnie rozpędzony serią siedmiu kolejnych zwycięstw – w tym sześciu w kategorii średniej – Robert Whittaker, który w sobotę zdemolował wspomnianego Jacare.

Chłopak wygląda dobrze. Wy, Australijczycy, macie w końcu w kogo wierzyć.

– powiedział w audycji Submission Radio Rockhold.

Wygląda świeżo, wygląda ostro i myślę, że nasza walka ma teraz sens. Dzieciak chce walki o pas; jest tam teraz długa kolejka, a ja chcę do niej wrócić, więc nie widzę lepszej walki. Doceniam konkurencję. Podoba mi się, co dzieciak osiągnął i chcę go przetestować. Chcę przetestować siebie i wrócić do akcji.

Whittaker nie jest jednak jedynym zawodnikiem, z którym Rockhold chętnie wdałby się w oktagonowe tany. Amerykanin bowiem nie miałby też nic przeciwko konfrontacji z Yoelem Romero, któremu Georges Saint-Pierre zabrał okazję do walki o złoto z Michaelem Bispingiem.

Romero chce walki o tymczasowy pas, wiem to na pewno. Nie zamierza bić się o nic innego, więc jeśli tak miałoby być, chętnie powalczę z Yoelem.

– stwierdził Rockhold.

Numer jeden i dwa. Numery jeden i dwa powinni o to walczyć, w tym rzecz. Mistrz powinien bić się z numerem jeden, ale jeśli jeden i dwa biją się między sobą, na szali powinien znaleźć się pas tymczasowy jako gwarancja, że potem będziemy walczyć o właściwy pas.

W ostatnich miesiącach w UFC coraz częściej dochodzi do pojedynków o tymczasowe pasy mistrzowskie, ale Rockhold nie podziela w ocenie tej sytuacji opinii mistrza Michaela Bispinga, który uważa, że tworzenie tymczasowego pasa w kategorii średniej nie ma żadnego uzasadnienia, bo sam nie jest kontuzjowany i broni pasa.

Jestem fanem (pasa tymczasowego). Ludzie mogą kłapać gębą i opowiadać, co chcą, ale tymczasowy pas gwarantuje ci walkę o prawdziwy pas.

– powiedział Rockhold.

Ustawiasz się w kolejce. Zwłaszcza, jeśli wszystkich będą nas nadal trzymać jak zakładników, nie mówiąc, co dalej czeka zwycięzcę – wygrywasz walkę, a i tak nie wiesz, co zdecydują. A co jeśli GSP zdobędzie pas? Będzie bił się z Conorem McGregorem o pas kategorii średniej?

Najlepsi biją się z najlepszymi – w ten sposób ta firma zaszła tak daleko i trzeba do tego wrócić.

*****

Michael Bisping: „Powku*wiajmy Yoela Romero”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button