UFC

Luke Rockhold detronizuje Chrisa Weidmana!

Zmiana na szczycie kategorii średniej! Luke Rockhold w czwartej rundzie skończył Chrisa Weidmana.

W pierwszej rundzie Chris Weidman szybko poszedł po obalenie, które Luke Rockhold wybronił, ale mistrz świetnie zaszedł mu plecy w stójce. Nie był jednak w stanie zagrozić z tej pozycji pretendentowi, który świetnie się bronił. Wkrótce jednak Weidman dopiął swego i położył Rockholda na deskach, ale chwilę potem w kotłowaninie pretendent zapiął gilotynę, choć nie był w stanie skontrolować mistrza. Wobec impasu sędzie podniósł walkę do stójki, gdzie lepiej prezentował się Rockhold, ochoczo korzystając z kopnięć.

W drugiej odsłonie świeższy pretendent kontynuował obijanie mistrza potężnymi kopnięciami, a także kontrującym lewym, jednym z nich powalając nawet Weidmana na deski. Mistrz także notował sukcesy, zwłaszcza kopnięciami na korpus oraz swoim firmowym lewym sierpowym.

Obaj zawodnicy byli już wyraźnie zmęczeni w trzeciej odsłonie. Kontynuowali okopywanie swoich korpusów, ale Weidman prezentował się lepiej, będąc aktywniejszym i trafiając częściej. Zanotował nawet udane obalenie, ale Rockhold zdołał się wydostać. W połowie trzeciej rundy mistrz spróbował obrotówki, co okazało się kluczowym dla losów pojedynku błędem – Rockhold przechwycił je bez problemu, obalił mistrza, zdobył szybko dosiad i zasypał go gradem atomowych ciosów i łokci. Potwornie porozbijany Weidman przyjmował raz za razem i tylko wyjątkowej klasy wyrozumiałości Herba Deana zawdzięczać może, że nie stracił jeszcze wówczas pasa mistrzowskiego. Terror, jaki fundował mu bowiem Rockhold, absolutnie powinien być przerwany już wtedy.

W czwartej rundzie Rockhold od razu poszukał obalenia, znalazł je, zasypując Weidmana gradem ciosów z góry. Tym razem Dean ulitował się nad kompletnie porozbijanym nowojorczykiem, przerywając tę krwawą łaźnię.

Reprezentant AKA został nowym mistrzem kategorii średniej UFC, serwując Weidmanowi pierwszą w karierze porażkę.

Powiązane artykuły

Back to top button