UFC

Luke Rockhold chce Andersona Silvę

Luke Rockhold nadal myśli o trylogii z Michaelem Bispingiem, ale w jego głowie pojawił się też pomysł na inne zestawienie.

Wygląda na to, że były mistrz kategorii średniej Luke Rockhold powoli dochodzi do siebie po zaskakującej porażce, jaką zafundował mu na gali UFC 199 Michael Bisping, pozbawiając go pasa mistrzowskiego.

Co prawda Amerykanin nadal nie ukrywa, że marzy, aby ponownie wejść do oktagonu z wygadanym Brytyjczykiem, ale teraz dopuszcza też inne możliwości. Swój wzrok skierował w kierunku pewnego legendarnego Brazylijczyka, który ostatnie zwycięstwo w oktagonie odniósł prawie cztery lata temu…

Jest gość, z którym zawsze chciałem walczyć – i jest to Anderson Silva.

– przyznał Rockhold w rozmowie z ESPN.

Anderson Silva nadal jest w tej dywizji i nadal się liczy. Przegrał kontrowersyjnie z Bispingiem i ja też przegrałem z Bispingiem. I oczywiście walczył z moim klubowym kolegą w zastępstwie, więc nadal bardzo się liczy, a ta walka ma sens i byłaby dobra.

Patrząc na całą dywizję, uważam, że ma największy sens. Walczyłem już z Jacare. Wielu ludzi mówi o rewanżu z Weidmanem, ale w tym momencie nie sądzę, żeby to miało najwięcej sensu. Jestem otwarty na wiele opcji, ale w tym momencie zestawienie (z Silvą) najbardziej mi się podoba.

Do walki z Silvą dążył niedawno też Vitor Belort, ale po tym jak zestawiono go z Gegardem Mousasim na gali UFC 204, Rockholdowi odpadł jeden z rywali w wyścigu o usługi legendarnego Pająka.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button