Łukasz Bieńkowski minimalnie lepszy od Antoniego Chmielewskiego na KSW 38
Starcie Łukasza Bieńkowskiego z Antonim Chmielewskim na gali KSW 38 nie zachwyciło – ale ostatecznie padło łupem zawodnika z Legionowa.
W co-main evencie gali KSW 38 – Live in Studio po nieszczególnie emocjonującym starciu Łukasz Bieńkowski (5-1) wypunktował Antoniego Chmielewskiego (32-16).
Początek walki był w wykonaniu obu zawodników bardzo spokojny. Bieńkowski wywierał presję, ale nie wyprowadzał uderzeń, nie chcąc narazić się na obalenie. Chmielewski próbował opędzać się od niego frontalnymi kopnięciami. Minęła minuta walki. Antoni spróbował kombinacji 1-2, ale bez powodzenia. Bieńkowski trafił lowkingiem, potem dołożył mocny prawy na głowę. Minęła połowa pierwszej rundy. Obaj zawodnicy nadal czaili się naprzeciwko siebie. Jeden obawiał się skrócenia dystansu, aby nie dać się obalić – drugi, aby nie nadziać się na ciężkie ręce rywala. Chmielewski spróbował obrotówki, ale potknął się i wylądował na deskach, szybko jednak wstając. Potem zaatakował cepem, ale przestrzelił. Trafił jednak jabem na korpus. Do końca rundy pierwszej pozostała minuta. Chmielewski trafił w końcu mocnym prawym, ale w kontrze zainkasował kombinację na głowę. Bieńkowski ponownie trafił na głowę. Antonio w samej końcówce spróbował jeszcze ekwilibrystycznego kopnięcia z przewrotem, ale nie trafił czysto.
Punktacja Lowking.pl
10-10
Początek drugiej rundy wyglądał podobnie jak cała pierwsza – działo się niewiele. Chmielewski trafił jednak w końcu dobrym ciosem supermana, a potem dołożył szybką kombinację w półdystansie. Bieńkowski był odrobiną agresywniejszy, ale nic z tego nie wynikało. Chmielewski zaatakował ostrą kombinacją, rzucając szukającego – bez powodzenia – kontry Bieńkowskiego na siatkę. Tam poszukał sprowadzenia, ale zawodnik z Legionowa zdołał się wyswobodzić i pojedynek wrócił na środek oktagonu. Tam ponownie walka toczyła się w wolnym tempie. Bieńkowski trafił dwoma jabami, ale zainkasował mocny obrotowy backfist. Zaatakował kombinacją, ale trafiła ona na gardę warszawiaka. Do końca drugiej rundy pozostała minuta. Chmielewski ruszył z frontalnym kopnięciem, trafiając potem prostym. Antonio minimalnie przestrzelił obrotówką.
Punktacja Lowking.pl
10-9 Chmielewski
Trzecią rundę rozpoczęli od wymiany kopnięć – Bieńkowski próbował lowkingów, Chmielewski – frontali. Legionowianin trafił dwoma prostymi, potem sierpem. Minęła minuta walki. Łukasz trafił lowkingiem, ale wkrótce odwzajemnił mu się Antoni. Obaj wdali się w ostrą wymianę, ale ich uderzenia przecięły powietrze. Bieńkowski trafił lewym w kontrze. Zegar wskazał połowę rundy trzeciej. Nadal brakowało ciosów i wyraźnej przewagi jednego bądź drugiego. Obaj wystrzelili potężnymi prawami, obaj jednak chybili. Bieńkowski trafił jabem, ale dostał dwa lowkingi. Chmielewski ponownie spróbował obrotowego backfista i częściowo trafił. Bieńkowski odpowiedział jednak prawym. Twarz Chmielewskiego była już mocno porozbijana. Spróbował obalenia, ale zawodnik z Legionowa nie dał się wywrócić. Obaj przestrzelili prawymi, ale potem lewy sierp Łukasza doszedł celu. Kros warszawiaka nie doszedł, Bieńkowski trafił lowkingiem.
Punktacja Lowking.pl
10-9 Bieńkowski
Werdykt Lowking.pl
29-29
Let's feel the slow motion. #KSW38 pic.twitter.com/8UrOLC9Gey
— KSW (@KSW_MMA) April 7, 2017
Sędziowie jednogłośnie wskazali na Łukasza Bieńkowskiego, który odnosi dzięki temu drugie zwycięstwo z rzędu, jednocześnie serwując Antoniemu Chmielewskiemu drugą kolejną porażkę.
*****