„Lubię go” – Nate Diaz odpowiedział na wyzwanie ze strony Tony’ego Fergusona
Sposobiący się do powrotu do oktagonu Nate Diaz odpowiedział na wyzwanie rzucone mu przez Tony’ego Fergusona.
Gdy w zeszłym tygodniu Nate Diaz obwieścił, że wracać do kategorii lekkiej nie zamierza – wbrew zapewnieniom Dany White’a sprzed kilku tygodni – błyskawicznie na słowa te zareagował Tony Ferguson.
El Cucuy wyraził pełną gotowość na migrację do 170 funtów, aby tam wyjaśnić Diazowi, jak się sprawy mają.
– Cały czas marudzisz – oświadczył Tony. – Nie pójdziesz na noże z prawdziwym wojownikiem. 170 albo 155 funtów… Siadaj i stul mordę, niedzielniaku.
Młodszy ze stocktońskich braci puścił wyzwanie to ze strony Tony’ego Fergusona mimo uszu, pozostawiając je bez odpowiedzi. Zapytany jednak o nie w rozmowie z Arielem Helwanim, przyznał, że nie uszło ono jego uwadze. Jest jednak pewien problem…
– Lubię Tony’ego Fergusona – powiedział o potencjalnym boju z El Cucuyem. – Jest w tej grze od dawna. Podobnie jak ja. Jednak to nie jest dobry czas na to.
– Przegrał właśnie z Oliveirą i to z nim chciałbym walczyć. Najlepszymi walkami dla mnie są w tej chwili Oliveira i Dustin Poirier.
El Cucuy garnął się do walki z Natem Diazem już kilka lat temu, podskubując go w mediach na różne sposoby. Stocktończyk nie był jednak skory do walki, powtarzając wówczas, że nie ma żadnego powodu, aby bić się z Tonym Fergusonem.
El Cucuy przegrał w zeszłym roku dwie walki – z Justinem Gaethje przez techniczny nokaut i ze wspomnianym Charlesem Oliveirą przez decyzję. Nate Diaz – pomimo iż sam ostatnio przegrał z Jorge Masvidalem – podkreślił natomiast, że interesują go wyłącznie walki ze zwycięzcami. Dlatego na celu ma właśnie Do Bronxa oraz Dustina Poiriera.
Luizjańczyk zdążył już wyrazić zainteresowanie konfrontacją z Natem Diazem, choć jednocześnie łypie w kierunku trylogii z Conorem McGregorem. Czy natomiast oktagonowymi usługami stocktończyka jest zainteresowany Charles Oliveira, póki co nie wiadomo.
Cały wywiad z Natem Diazem poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****