Łatwo nie było, ale fantastyczne kontry przesądziły! Adam Soldaev lepszy od Oleksieja Polischuka!
Adam Soldaev był gigantycznym bukmacherskim faworytem w starciu z Oleksiiem Polischukiem, ale debiutujący w KSW Ukrainiec zawiesił Czeczenowi poprzeczkę bardzo wysoko.
Adam Soldaev (7-1) nie miał łatwej przeprawy z Oleksiiem Polischukiem (10-4) podczas gali KSW 75 w Nowym Sączu, ale ostatecznie wygrał jednogłośną decyzją sędziowską.
Ukrainiec wywarł presję, ale zainkasował serię sierpowych. Nie zrażając się, ruszył do kolejnych ataków, trafiając ładnym prostym. W półdystansie Soldaev grzmotnął go jednak srogim sierpem, wyraźnie Polischukiem wstrząsając. Chwilę potem Czeczen ponownie trafił ślicznym kontrującym sierpem.
Ukrainiec nadal był aktywny, ale nastawiony na kontruderzenia Soldaev znów skarcił go ślicznymi uderzeniami. Chwilę potem ponownie ciosy wyrachowanego Czeczena doszły celu. Polischuk trafił ładnym lewym! Soldaev natychmiast odpowiedział srogim sierpem, ponownie na moment zamrażając oponenta.
Czeczen ochoczo rozbijał też wykroczną nogę rywala srogimi lowkingami. Najgroźniejszy był jednak w półdystansie, gdzie zdecydowanie przeważał szybkościowo. Polischuk broni jednak składać nie zamierzał. Nadal nacierał. Trafił dobrym ciosem, szukając obalenia w klinczu. Soldaev świetnie się wybronił i sam przewrócił Ukraińca, choć musiał bronić się przed kimurą. Polischuk ciągnął mocno… Bardzo mocno! Soldaev przetrwał, nie klepnął! Trafił do gardy Ukraińca. Rozbrzmiała syrena kończąca pierwsze pięć minut.
Polischuk rozpoczął drugą rundę z animuszem, rozpuszczając ręce. Soldaev bronił się gardą, dobrze kontrolując też dystans. Kilka uderzeń Ukraińca jednak doszło celu.
Śliczny krzyżowy wylądował na szczęce Soldaeva. Czeczen odpowiedział sierpem w kontrze – jak w masło. Adam nadal polował na niskie kopnięcia, choć wydawał się nieco zmęczony. Coraz więcej kontrujących sierpów autorstwa Soldaeva pruło powietrze. Polischuk odpowiedział frontalami i prostymi.
Sroga seria doszła szczęki Czeczena. Kopnięcia z obu stron. Ładny prosty Ukraińca, ale potężna kombinacja Soldaeva w odpowiedzi! Ustał! Czeczen poczuł jednak krew, rozpuszczając uderzenia – jak zawsze, każde z pełną niemal mocą. Ukrainiec przetrwał jednak i… Odpowiedział ładnymi prostymi.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
W końcówce obaj mieli swoje momenty, ale to Soldaev trafiał częściej. W samej końcówce Czeczen spróbował jeszcze dwóch obaleń – pierwsze okrutnie przestrzelił, ale drugim położył Ukraińca na plecach.
Oleksii mocno wszedł w trzecią rundę, dosięgając Soldaeva kilkoma ślicznymi prostymi między gardę Czeczena. Adam dobrze kontrował jednak rywala ładnymi frontalami. Soldaev trafił ładnym ciosem na korpus, który wyraźnie odczuł Ukrainiec.
Reprezentant WCA cały czas polował na ostre kontry – i tu i ówdzie trafiał, bajecznie unikając ciosów Polischuka. Ukrainiec ani myślał jednak składać broń – grzmotnął rywala krosami. Soldaev odpowiedział podbródkami, poszukując też ciosów na korpus.
Śliczny łokieć z doskokiem autorstwa Adama! Oleksii cały czas jednak w grze. Zdzielił Soldaeva kilkoma uderzeniami, głównie prostymi. Obaj zaczęli polować na uderzenia łokciami. W końcówce Czeczen trafił potężnym podbródkiem, walkę finalizując obaleniem.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na odnoszącego drugie zwycięstwo w KSW Adama Soldaeva.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.