Kursy bukmacherskie MMA – predykcje #1
W każdym momencie przyszłość niesie ze sobą masę interesujących zestawień w polskim i światowym MMA.
O ile przy największych walkach bukmacherzy błyskawicznie niemal wystawiają kursy, tak przy bardzo wielu innych – często nie mniej ciekawych – ofertę poznajemy dopiero na kilka dni przed galą. W nowym cyklu na Lowking.pl będziemy wspólnie z Kurekqiem wcielać się w rolę proroków, próbując wytypować, jakie kursy na dane walki wystawią bukmacherzy. Zwracam uwagę, że nie jest to nasza ocena szans obu zawodników, ale próba oszacowania, jak zrobi to bukmacher. Kursy wystawiamy oczywiście niezależnie od siebie.
Walka | Gala, data | naiver | Kurekq | Ogłoszone |
---|---|---|---|---|
Matt Brown vs Erick Silva | 10 maja, UFC Fight Night 41 | 1.80 - 1.95 | 1.30 - 3.20 | 2.30 - 1.58 |
Marcin Held vs Patricky Freire | 17 maja, Bellator 120 | 2.00 - 1.70 | 2.10 - 1.75 | brak |
Piotr Strus vs Abu Azaitar | 17 maja, KSW 27 | 2.45 - 1.60 | 2.75 - 1.40 | 3.25 - 1.30 |
Mateusz Gamrot vs Jefferson George | 17 maja, KSW 27 | 1.20 - 4.80 | 1.07 - .... | 1.30 - 3.25 |
Virgil Zwicker vs Tomasz Narkun | 17 maja, KSW 27 | 2.00 - 1.70 | 2.40 - 1.65 | brak |
Robbie Lawler vs Jake Ellenberger | 24 maja, UFC 173 | 1.80 - 1.95 | 1.70 - 2.00 | 1.47 - 2.65 |
Mark Munoz vs Gegard Mousasi | 31 maja, UFC Fight Night 42 | 2.75 - 1.40 | 2.75 - 1.40 | 2.75 - 1.41 |
Francis Carmont vs CB Dollaway | 31 maja, UFC Fight Night 42 | 1.95 - 1.80 | 1.50 - 2.50 | 1.60 - 2.30 |
Junior dos Santos vs Stipe Miocic | 31 maja, UFC Fight Night | 1.40 - 2.75 | 1.30 - 3.20 | 1.25 - 3.60 |
Rodrigo Damm vs Rashid Magomedov | 31 maja, UFC Fight Night | 3.20 - 1.30 | 6.00 - 1.15 | 3.90 - 1.30 |
Benson Henderson vs Rustam Khabilov | 7 czerwca, UFC Fight Night | 1.65 - 2.35 | 1.45 - 2.60 | 1.40 - 2.75 |
John Dodson vs John Moraga | 7 czerwca, UFC Fight Night | 1.30 - 3.20 | 1.40 - 2.75 | 1.30 - 3.35 |
Ross Pearson vs Diego Sanchez | 7 czerwca, UFC Fight Night | 1.40 - 2.75 | 1.25 - 4.00 | 1.50 - 2.60 |
Demetrious Johnson vs Ali Bagautinov | 14 czerwca, UFC 174 | 1.30 - 3.20 | 1.25 - 4.00 | 1.25 - 4.05 |
Rory MacDonald vs Tyron Woodley | 14 czerwca, UFC 174 | 1.95 - 1.80 | 1.70 - 2.00 | 1.67 - 2.10 |
Komentarz naivera:
Tylko przez pewien czas w pojedynku z Jonem Fitchem Erick Silva nie był faworytem. We wszystkich pozostałych bojach w UFC to jego rywale byli underdogami. Myślę, że historia z walki z Fitchem powtórzy się w starciu z Mattem Brownem, ale uważam, że Amerykanin będzie tylko minimalnym faworytem w ocenie bukmacherów.
Widzę, że zgadzamy się z Kurekqiem odnośnie kursu na Gegarda Mousasiego w walce z Markiem Munozem. 1.40 i wszystko powyżej na Ormianina biorę z pocałowaniem ręki.
Mam nadzieję, że podobny kurs wystawiony zostanie na Rashida Magomedova w pojedynku z Rodrigo Dammem. Wszak walka odbędzie się w Brazylii…
Myślę, że lekkim faworytem w starciu Benson Henderson vs Rustam Khabilov będzie Amerykanin – im większym, tym lepiej, bo szanse oceniam na bardzo wyrównane.
Marcin Held w niezłym stylu pokonał Dereka Andersona, który wygrał wcześniej z Patrickym Freire, ale myślę, że to Polak w starciu z Brazylijczykiem będzie underdogiem. Pitbull to ciężkoręki counter puncher, który dysponuje dobrym parterem…
Wreszcie sądzę, że minimalnym faworytem walki Rory MacDonald vs Tyron Woodley będzie ten drugi – dobre zapasy, fakt, że wygrywał wymiany stójkowe z Carlosem Conditem oraz długość pojedynku (3 rundy) zadecydują.
@naiver widzę, że mocno cenisz Ericka Silvę, jak będą takie kursy to Matta Browna obstawiam w pierwszej kolejności.
Będąc w temacie: co myślicie o kursie na walkę Fili vs. Holloway? 1 1.62 2 2.33
Rabittt, to są kursy, które uważamy, że wystawią bukmacherzy, ja bym je wystawiał trochę inaczej ;) Choć akurat w walce Ericka Silvy jest tak, jak mówisz, tzn. wystawiłbym mniej więcej podobne do tych, które uważam, że wystawią bukmacherzy (Brown – 1.80, Silva – 1.95). Matt wraca po kontuzji, Silva w stójce bije mocniej i przede wszystkim w parterze jest dużo lepszy. Tak, wiem, styl Matta 'in your face mothermother’ może okazać się nie do przeskoczenia dla Brazylijczyka, ale…
Wydaje mi się, że Fili vs Holloway mniej więcej odpowiada szansom obu, no, może odrobinę bardziej bym to wyrównał. Stójka minimalnie dla Maxa, ale zapasy i parter dość wyraźnie dla Filiego – myślę, że z nich skorzysta, jeśli nie będzie szło mu w stójce. Przynajmniej zawsze ma taką możliwość – w przeciwieństwie do Maxa.
Ciekawy wątek – jednorazowy, czy seria raz na jakiś czas? Lawler-Ellenberger spodziewam się coś około 1.40 – 3.10. Podobnie przy Brown – Silva. Myślę Naiver, że przeceniasz buków i 1.40 to max, co dadzą za Splita z Khabilovem. A jeżeli ktoś da 1.40 za Juniora to wypłacam kasę z lokaty i wchodzę :)
Mój błąd, pierwsze zdanie… Tak to jest jak baba rozprasza ;)
Puczi, raz na jakiś czas będziemy takie przewidywania publikować. Myślę, że 1-2 razy na miesiąc.
Jeśli dadzą 1.40 na Hendersona z Khabilovem, to na 100% postawię na tego drugiego. Zgadzam się, że jeśli JDS będzie po 1.40, to trzeba rozbijać bank, ale… myślę, że kurs będzie oscylował właśnie w tych granicach :) Nawet gdyby było to 1.30, uważam, że warto.
Co do Brown vs Silva, myślę, że bukmacherzy nie popadną w skrajność, a za taką uważałbym kurs 1.30-1.40 na Matta. Oczekiwania względem Ericka Silby zawsze są ogromne i myślę, że kontrast między nimi a jego występami z Fitchem i Kimem powoduje, że popadamy trochę w drugą skrajność, odsądzając go od czci i wiary. Z Mattem Brownem jest jakby odwrotnie, nie było wielkich oczekiwań z nim związanych, a prezentował się kapitalnie i stąd hype na niego teraz większy. Jeśli jednak przyjrzymy się rywalom, z którymi się mierzyli, to tylko Brazylijczyk bił się z czołówką – przegrał, ale miał swoje momenty w obu walkach.
Liczę, że faktycznie takie kursy będą na Browna – Silva poza parterem nie ma gdzie mu zagrozić, ma efektowną stójkę, ale Brown to 4 poziomy wyżej w niej niż zawodnicy z którymi wygrywał. Poza tym Brown pewnie ostro szkoli zapasy (których nie ma tragicznych), a Silva nie jest wirtuozem obaleń. Matt Brown TKO 2 runda.
P.S. Owszem, nie lubię Ericka Silvy.
jak na azaitara będzie 1,6 to stawiam wszystko co mam
Z drugiej strony Fitch i Kim to 4 poziomy wyżej, niż ci, których pokonywał Brown. Liczę, że walka będzie ciekawa i skończy się szybkim knockoutem z jednej, lub drugiej strony.
Kim od Thompsona nie jest „4 poziomy wyżej”. :)
Kim, z którym bił się Silva, jest od TAMTEGO Thompsona, który walczył wówczas drugi raz w UFC i nie miał pojęcia o zapasach i BJJ, lepszy może nie o 4, ale o 3 poziomy to lekko ;)
Ale mieli kondycję, tak jak Brown :)
Poza przeniesieniem do parteru nie ma dla Ericka moim zdaniem dużych szans, Matt nigdy nie został znokautowany, a do tego w przeciwieństwie do Silvy wygrywał z dobrymi stójkowiczami. A to będzie raczej walka w stójce. No, Eryczek ma szanse na trafienie jakiegoś ładnego kopnięcia kłującego (Brown poleciał na ziemię po strzale na korpus od Meina w sumie), ale też raczej Nieśmiertelny (bardziej niż Tymek) nie będzie czekał jak ogórkowaty Japończyk, tylko od razu wyśle 4 łokcie, 2 kolana i haj kika :) Tak czy siak jaram się tą walką i ogólnie tą galą, bo same na papierze efektowne starcia tam są.
Brown jest mega agresywny, a w stójce Silva ma ogromne braki, ponadto poptrz na zwycięstwa Browna z rzędu – kurs 1,80 jest niemożliwy na tę walkę.
Kurs na Gamrota nie uważam by był wysoki, nie wiem co by musiało się stać, żeby Gamer przegrał tę walkę. Co do Carmonta i Dolowaya to nie będę się spierał, bo ten kurs w dużej mierze był strzałem z mojej strony. Strus jest mało ceniony po ostatnich występach, tak mi się wydaje, i wszyscy liczą teraz na szybkie zwycięstwo Azaitara – no może nie liczą, ale przewidują. 1,60 to troszki dużo i bardzo ucieszę się, jeśli taki kurs wystawią.
Bolt, Brown nie ma dobrej kondycji. Silva był spompowany w walkach z Fitchem i Kimem, ale obie toczone były w zabójczym tempie i przypuszczam, że i Matt by w nich pływał.
Może i go przeceniam, bo go bardzo lubię, ale wydaje mi się, że w tym aspekcie będzie miał nad Silvą przewagę. Obym się nie mylił :)
5dimes wystawiło jako pierwsze kursy:
Erick Silva – 1.58
Matt Brown – 2.3
Dziękuję, dobranoc, fani Browna i antyfani Silvy – do boju! Ja poczekam, aż wzrośnie na Brazylijczyka ;)
Jestem zszokowany.
To, że na Silvę kurs wzrośnie nie mam żadnych wątpliwości, pewnie do jakiegoś porównywalnego do Twoich przewidywań.
Kiedyś chciałem stawiać kasę na Brown’a, ale po tej kontuzji różnie to może wyglądać…
Zastanawiam się, czy wejść już teraz na Browna, bo co prawda uważam to starcie za cholernie wyrównane na papierze i jestem odporny na hype na Browna i antyhype na Silvę, ale po 2.30 chyba warto, by potem liczyć może na to, że Silva też ostro pojedzie do góry i wówczas… :)
A jednak pomyłka, już wzrosło na Browna z 2.30 do 2.55, więc niniejszym wszedłem w to :) Teraz liczę na Silvosceptyków!
Dobry ruch moim zdaniem, choć hype na Silvę jest duży, podobnie jak duża ilość jego sceptyków. :)
Brown 3.10 do Silvy 1.38 na betsafe!
Shit… A ja jeszcze wczoraj dorzuciłem po 2.70 na 5dimes i nie wiem, czy teraz jeszcze coś wrzucać, żeby nie przeszarżować.
A ze mnie się śmiałeś, że Davisa mam wszędzie :D
Ja to traktuję jako jeden zakład – postawiłem po 2.55, a jak wzrosło do 2.70, to jeszcze dorzuciłem ;)
3,10 na Matta na betsafe, nic tylko brać
szok. też postawiłem
W stójce może zdarzyć się wszystko, ale Brown ma przewagę dzięki lepszej kondycji i wytrzymalszej szczęce, za to w parterze zdecydowana przewaga Silvy, więc szanse się równoważą, biorąc pod uwagę, że Matt wraca po kontuzji dałbym może nawet 55%-45% dla Brazylijczyka, także to 2.30 nie wydało mi się szokujące i na pewno nie obudziłoby mnie z „letargu bukmacherskiego”. 3.10 to jednak jest już jakieś szaleństwo, jak można zawodnikowi z takim streakiem dawać tylko 30% szans przeciwko komuś, kogo rozbił Dong Huyn Kim… Może bukmacherzy wiedzą coś, czego my nie wiemy o kontuzji/przygotowaniach Immortala? Ja w każdym razie zakładam, że tak nie jest i po prostu działa hype Silvy, więc niniejszym wracam do gry;)
Na Betsafe Matt Brown 3,10.
Tak 3,10.
Kondycja Matta Browna do najlepszych również nie należy. Powtórzę się – Erick Silva był spompowany w dwóch walkach toczonych w szalenie dynamicznym tempie – z Kimem i z Fitchem. Nie uważam, żeby przyczyną była kondycja Brazylijczyka – główną przyczyną było wspomniane tempo tych walką oraz to, co i jak w oktagonie robi Silva – on bije niemal zawsze z pełną mocą, rzuca jakieś niekonwencjonalne techniki, nie zarządza swoją kondycją (podobną do innych zawodników) mądrze. Jeśli zacznie to robić, przestanie być tak efektowny, ale zacznie być efektywny.
Nie mam wątpliwości, że w parterze lepszy jest Erick, ale też stoję na stanowisku, że jest zdecydowanie bardziej poukładanym, znacznie dynamiczniejszym i o wiele mocniej bijącym strikerem. Brown nie uderza mocno, uderza bardzo dużo i jest ultra-agresywny – tłamsi swoich rywali nieustanną presją. Widzę dwie opcje przebiegu walki w stójce:
– wychodzi ten sam Erick Silva, co zawsze – na 30% ustrzeli Browna, na 70% przegra sromotnie, od drugiej rundy oddychając już „rękawami”,
– Erick poświęca efekciarstwo na rzecz efektywności, nie rzuca każdego ciosu z maksymalną siłą, nie daje się zamykać pod siatką, zapomina o obrotówkach – wtedy szanse rozkładam 70-30 na jego korzyść.
W miarę pewne wydaje się bowiem, że zobaczymy dokładnie tego samego Browna, co zawsze, więc pozostaje właśnie kwestia tego, czy korekt w swoim styl dokona Brazylijczyk.
Pozwolę sobie przekleić post Tsubasy z cohones, który moim zdaniem wiele mówi o szansach na parter :
„Brown trenował zapasy m.in z Palmerem od TAM (4x All American), ten obóz spędził w NY chyba u Fitcha z nim robiąc zapasy. Ogólnie jestem całkiem przekonany, że ciężko będzie sprowadzić i poddać Browna.”
Poza tym przypominam, że wcale Erick jakoś szczególnie nie dominował w stójce z Kimem, który jeszcze nie walczył w trybie K1.
Tak się nakręcam, a pewnie stracę jeszcze na Brownie :D
Nie jestem przekonany, czy rzeczywiście Silva będzie potrzebował za wszelką cenę przeniesienia walki do parteru, żeby wygrać. Brazylijczyk jest co najwyżej przeciętnym zapaśnikiem w ofensywie, ale i defensywa Browna nie stała – przynajmniej dotychczas – na najwyższym poziomie. Pamiętajmy, że miał się bić z Carlosem „lubię, jak mnie obalają” Conditem, w którym to pojedynku ni cholery nie potrzebował defensywnych zapasów. Czy w ciągu 2-3 miesięcy znacząco podniesie swoje zapasy?
Z której strony by nie spojrzeć, to w stójce Matt Brown jest piekielnie agresywny i ostatnimi czasy cholernie skuteczny, ale i.. sztywny jakby zjadł patyk. Archetyp zawodnika z górnej półki, którego określilibyśmy mianem flat-footed. W swojej agresji często zupełnie się zapomina, po prostu goniąc rywali i zapominając o jakiejkolwiek defensywie wówczas, wchodzi w swój berserker mode, myśląc tylko o ataku – uchodzi mu to płazem póki co, bo jego rywale bardziej myślą wtedy o tym, jak uchronić się przed tym narwańcem, zamiast spróbować wykorzystać jego nieumiarkowanie w agresji poprzez kontrę czy też zmuszenie go do defensywy. Pomaga też jego twarda szczęka. Jednak już Mein kilkoma kontrami pokazał, jak można usadzić Matta.
Przewaga szybkości i zwinności Silvy będą ogromne – jeśli tylko nie „pęknie” pod naporem Matta. I właśnie psychika Brazylijczyka będzie tutaj czynnikiem X.
Szkoda tylko, że Silva tej szybkości i zwinności nie pokazał nigdy na nikim poza ogórkami ;) (no, przeciwko najsłabszemu Fitchowi i Kimowi źle nie walczył, no ale…) Ogólnie stójka Brazylijczyka, któremu dotychczas myślenie w oktagonie było mocno obce wydaje mi się mocno przeceniana.
Z tym myśleniem Silvy to oczywiście prawda. Kto inny mógłby wpaść na pomysł, żeby przeciwko grinderom w osobach Fitcha czy Kima rzucać spinning shits? :) No, ale za to go właśnie lubię! Nie cacka się, albo wóz, albo przewóz!
Z drugiej strony, styl Browna też jest jedyny swoim rodzaju, taka pierwotna, dzika, surowa, czysta, niezmącona niczym agresja, bez namiastki choćby kunktatorstwa.
Będzie się działo.
Naiver, z tego, co widzę faworyzujesz Silvę, prawda? Wydawało mi się, że od kiedy ogłoszono starcie mocno hołubiłeś Browna.
Puczi, coś w tym jest… Aż sobie wyszukałem informację, którą wrzucałem na FB po ogłoszeniu tej walki:
—
„10 maja na gali UFC Fight Night 40 w walce wieczoru ktoś padnie na deski nieprzytomny. To pewne. Kurs bukmacherski na to, że ten 5-rundowy bój rozstrzygną sędziowie punktowi, będzie astronomicznie wysoki – adekwatnie do prawdopodobieństwa takiego scenariusza. O czym mowa?
Nieśmiertelny Matt Brown zmierzy się z nadal utalentowanym i nadal młodym Erickiem Silvą! Nie ukrywam, że – jako wielki fan stylu walki „in your face mothermother” prezentowanego przez Browna oraz mieszanki błyskotliwości, nonszalancji i szaleństwa, które do oktagonu zawsze wnosi Erick Silva – cholernie fascynuje mnie to właśnie ogłoszone zestawienie!
Nadal wierzę, iż Brazylijczyk po kilku fundamentalnych szlifach jest w stanie namieszać w dywizji półśredniej, ale… pojedynek z charakteryzującym się, poza innymi zaletami, zdrowym podejściem do kobiecego MMA Mattem Brownem to nie przelewki. Amerykanin tłamsi, przeżuwa i wypluwa swoich rywali nieustanną presją, zabijając w nich jakąkolwiek ochotę walki.
Zapowiada się prawdziwie epickie starcie, choć faworyt, i to dość wyraźny, jest tylko jeden…”
—
Im bliżej walki, tym bardziej jednak przechodzę od ostatniego zdania w powyższym do oceniania tej walki w kategoriach 50/50. Chyba na początku, gdy pisałem tą wiadomość, udzielił mi się hype na Browna i anty-hype na Silvę :P Ale każdy czasami błądzi!
A swoją drogą, ciekawe, jaki będzie kurs na to, że walka nie dotrwa do decyzji (5 rund tam będzie) – 1.10? 1.20?
Patrzyłem walki Pottsa na youtube. Co prawda Palelei pokonał tylko Barryego i Krylova, ale poziom Pottsa i jego przeciwników to DNO. Mam nadzieję, że na moje buki dotrze Palelei za około 1.54. Jego przeciwnik to według mnie porażka.
Na 99% odpuszczę stawianie tej walki:
– za mało materiału dowodowego Pottsa, masa znaków zapytania,
– każdy na początku obijał leszczy, co nie znaczy, że sam jest leszczem,
– niski poziom obu – Paleleia na pewno, Pottsa najprawdopodobniej,
– kondycja obu jedną wielką niewiadomą.
Nowe opublikowane kursy:
Lawler vs Ellenberger 1.47 – 2.65
Munoz vs Mousasi 2.75 – 1.41
JDS vs Miocic 1.25 – 3.60
W mojej ocenie na Ellenbergera trochę dużo, choć nie wiem, czy aż tak, by się skusić. Na Mousasiego po takim kursie stawiam na bank (trafiliśmy z Kurekqiem idealnie), JDS do singla się nie nadaje, ale do jakiegoś podwójnego, dlaczego nie. Miocic trenował jednak z Marcinem Bandelem, więc jeśli jakimś cudem obali Brazylijczyla, to… ;)
Coś się stało z Alvarezem? Pół godziny temu kursy oscylowały w granicach 2.75, 10 minut temu 3.0, teraz 3.40 o.0
4.30 na Alvareza na 5dimes. Postawione.
Na Mousasiego nie zdążyłem, a teraz jest już tylko 1.20, więc…
Zwariowali albo wiedzą coś, czego my nie wiemy. Tak czy siak, warto zagrać.
No szlag by to kierwa trafił. Nie mam możliwości grać na 5dimes i mi przeszło a cały czas obserwowałem :(
Już wróciło wszystko do normy, Alvarez po 2.50… Ale zdążyłem go postawić po 4.30 i póki co zakład widnieje, więc może uhonorują.
Chad 3.12, Aldo 1.37 na chwilę obecną, wystartowało 2.67 – 1.49.
Zdecydowanie wolałbym 1.49 na Aldo niż 3.12 na Mendesa, więc raczej odpuszczę. No chyba, że poszybuje powyżej 3.60 na Amerykanina albo wróci powyżej 1.45 na Brazylijczyka, to może się skuszę, ale jako, że oba scenariusze mało realne, to…