UFC

Kuriozalne zakończenie! Yadong Song pokonał techniczną decyzją Henry’ego Cejudo na UFC Seattle!

W pojedynku wieńczącym galę UFC Seattle Yadong Song pokonał techniczną decyzją Henry’ego Cejudo.

W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Seattle Yadong Song (22-8-1) w kuriozalnych okolicznościach pokonał Henry’ego Cejudo (16-5).

Cejudo spróbował dwóch ostrych szarży z ciosami w kombinacjach, ale Song zachował dystans. Chińczyk trafił lowkingami. Middlekick Cejudo. Amerykanin zamarkował obalenie, szukając latającego kolana, ale Song nie dał się nabrać. Lowking Henry’ego, jab na korpus Yadonga. Kolejny prosty na dół. Lowking Chińczyka. Minęły dwie minuty zawodów.

Chińczyk dobrze pracował lowkingami, rozbijając wykroczną nogę przeciwnika. Ładny prawy krzyżowy w kontrze w wykonaniu Songa idealnie w głowę Cejudo. Kolejny lowking. Noga Amerykanina była już nieco rozbita. Ostra wymiana – obaj trafili. Lowking Cejudo! Song na moment stracił kontrolę nad kopniętą nogą! Zauważył to Cejudo, atakując kolejnymi lowkingami – ale Song odpowiedział szybko własnymi. Chińczyk powstrzymał z łatwością zapaśniczą próbę Amerykanina. Przepuścił następnie jego szarże. W końcówce pierwszej odsłony Chińczyk trafił kolejnymi mocnymi ciosami na głowę.

Obaj zawodnicy chętnie rąbali lowkingami w rundzie drugiej. Już po minucie Cejudo zmuszony był do zmiany ustawienia na odwrotne. Song przejmował stery walki w swoje ręce. Unikał szarży przeciwnika, trafiając w dystansie częściej, głównie lowkingami. Coraz śmielej poczynał sobie jednak także w płaszczyźnie bokserskiej. Potężny middlekick autorstwa Songa. Chińczyk wybronił się z łatwością przed podejściami zapaśniczymi byłego mistrza. Cejudo broni jednak nie składał. Trafił mocnymi prostymi na korpus i głowę. Szybko jednak Song odpowiedział. Chińczyk postraszył Amerykanina obaleniem, ale ten wybronił się. Cejudo zaczął jednak dochodzić do głosu. W wymianach obaj trafili, ale końcówkę mocno zaznaczył traktując Songa srogimi ciosami. Do narożnika Chińczyk schodził z zapuchniętym i zakrwawionym nosem.

Walcząc z odwrotnego ustawienia od początku trzeciej rundy, Cejudo zaczął z nie lada przytupem – dosięgał Songa soczystymi jabami, krosami. Z czasem jednak Chińczyk odgryzł się własnymi uderzeniami. Soczysty krzyżowy Amerykanina, ładny frontal na korpus w wykonaniu Songa. Chińczyk grzmotnął przeciwnika ładną kombinacją 1-2, poprawił frontalem. Trafił przypadkowo w krocze Cejudo i walkę na moment przerwano.

Po wznowieniu zawodnicy wdali się w ostre wymiany. Cejudo nie ustępował pola, szukając potężnych ciosów. Tu i ówdzie trafiał, ale i Song nie pozostawał mu dłużny. Od czasu do czasu Amerykanin zmieniał ustawienie na odwrotne, doskakując z mocnym krosem – i trafiał. Song odpowiedział sierpami. Przy szarży Amerykanina trafił go jednak mocno palcami w oczy. Walkę ponownie przerwano. Cejudo zaczął apelować do sędziego Jasona Herzoga o odjęcie punktu Songowi. Na to jednak sędzia się nie zdecydował.

Po wznowieniu – Henry wykorzystał pełne pięć minut przerwy – Yadong zaatakował agresywnie. Cejudo krążył jednak mocno po łuku, unikając zagrożenia.

Do narożnika schodził jednak, krzycząc do swojej ekipy trenerskiej, że nic nie widzi. Powtarzał to regularnie na stołku, a potem nawet zaapelował o wezwanie lekarza. Sędzia Jason Herzog uparł się, aby jednak rozpocząć rundę czwartą, bo chciał za wszelką cenę, aby doszło do technicznej decyzji – choć i tak doszłoby do niej.

Sędzia wznowił walkę, a następnie ją przerwał. Yadong Song wygrał techniczną decyzją w stosunku 3 x 29-28.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button