Krzysztof Jotko zaskoczony zwolnieniem z UFC, odpowiedział krytykom: „Ludzie mogą hejtować, że moje walki nudne, ale…”
Były już zawodnik UFC Krzysztof Jotko opowiedział o rozstaniu z organizacją oraz dalszych planach sportowych.
Trzy tygodnie temu gruchnęły nieoczekiwane wieści o zwolnieniu z UFC zaprawionego w bojach weterana amerykańskiej organizacji Krzysztofa Jotki. Jak się okazuje, zaskoczony takim ruchem Amerykanów był też sam zawodnik, o czym opowiedział w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Filipowi Lewandowskiemu.
– Kompletnie się tego nie spodziewałem, ponieważ w siedmiu (ostatnich) walkach przegrałem tylko z bardzo dobrymi zawodnikami – powiedział. – Z Seanem Stricklandem i teraz z nim (Brendanem Allenem).
– Moim zdaniem i zdaniem moich znajomych UFC teraz ma troszeczkę inną strategię. Mają ten Contender Series, gdzie na przykład ja, walczący dziesięć lat, w 2013 roku podpisywałem kontrakt, a teraz jest 2022 i zarobki są te same. Zawodnicy dostają 10 tys. dolarów plus 10 tys. dolarów.
– Myślę, że za te pieniądze, co ja dostawałem, lepiej dla nich wziąć 4-5 młodszych zawodników z Contendera. Myślę, że to może zagrało. To takie moje przemyślenia.
– Mój menadżer poszedł rozmawiać z Mickiem Maynardem – powiedział o kulisach rozstania. – Mick Maynard powiedział, że mój kontrakt się skończył i nie dadzą mi następnego, nie przedłużą mi następnego.
– Po jakimś tygodniu, po dwóch tygodniach dostałem list z UFC, że zostałem zwolniony, a także następny list z USADA, że już nie będzie mnie kontrolować i także zostałem zwolniony z USADA.
Krzysztof Jotkom przyznał, że jego menadżer Dan Lambert – świetnie zresztą znający się z matchmakerem Mickiem Maynardem – robił, co mógł, aby kontrakt został przedłużony, ale nawet on nie był w stanie nic zdziałać.
– Wiadomo, troszeczkę mnie zabolało, bo takim moim następnym marzeniem było zakończyć karierę w UFC – powiedział polski zawodnik. – Tam gdzie zacząłem, tam chciałem skończyć, ale niestety tak się nie stanie. Zakończę tę karierę gdzieś indziej i może nie tak szybko jeszcze. Zobaczymy, co się w przyszłości wydarzy.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Pod sztandarem UFC Krzysztof Jotko wojował przez dziewięć lat. Swego czasu po serii pięciu kolejnych zwycięstw przedarł się nawet do czołowej piętnastki kategorii średniej. Często jednak ostatnimi czasy zarzucano mu punktujący styl walki – spośród jedenastu zwycięstw w oktagonie dziesięć odniósł bowiem przez decyzje sędziowskie.
– Dużo ludzi może mówić i hejtować, jak to teraz popularne w Polsce, że moje walki nudne, że do dupy i w ogóle – powiedział Krzysztof. – Ale jeżeli w każdej walce walczyłbym, aby zabić, próbował wchodzić w wymiany, to mogłoby się tak potoczyć w mojej karierze, że nie miałbym szczęścia i w 2-3 walkach przegrałbym i po 3-4 walkach został od razu wyrzucony.
– A jako że mam styl taki a nie inny, to zrobiłem tych walk więcej, wygrałem 11 z 18 walk w UFC, więc myślę, że to bardzo dobry rekord. Można powiedzieć, że zarobiłem troszeczkę przez te walki i teraz sobie żyję spokojnie. Mam swój dom, wszystko, co jest mi do życia potrzebne, piękną żonę. Teraz potrzebuję troszeczkę tylko pieniędzy do życia na jedzenie i to mi wystarczy. Nie potrzebuję jakichś kokosów. Wystarczy mi, żeby tylko można było przeżyć, mieć dobry, ciepły dom. I to wszystko, czego potrzebuję.
Mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych reprezentant American Top Team planuje powrócić do startów w przyszłym roku. Zdradził, że prowadzi rozmowy z organizacją PFL, gdzie być może weźmie udział w przyszłorocznym turnieju o milion dolarów – tyle że w wadze półciężkiej, bo średniej w organizacji brak. Jotko bierze też jednak pod uwagę kontynuowanie kariery w jednej z trzech innych organizacji – Bellatorze, ONE Championship lub KSW.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Jotce należy się szacunek, za to co osiągnął. Pamietajmy że przez moment pukał do top5 kategorii średniej w UFC (wtedy mocno obsadzonej).
Fajnie by go było zobaczyć w KSW.
Zgadzam się, dokonania Jotki budzą podziw i wiele naszych tygrysów o nich może tylko pomarzyć