Krzysztof Jotko: „Problem nie leży w ATT – lecz we mnie i w mojej głowie”
Krzysztof Jotko podsumował nieudany występ z Bradem Tavaresem podczas gali UFC on FOX 29 w Glendale.
Ponad dwa tygodnie po porażce przez nokaut z Bradem Tavaresem podczas gali UFC on FOX 29 w Glendale Krzysztof Jotko zabrał głos w mediach społecznościowych, obszernie podsumowując nieudany występ.
Cześć wszystkim!
Od mojej walki minęły przeszło dwa tygodnie, więc wypadałoby się w końcu odezwać. Serce nadal mi krwawi i do dziś nie mogę zrozumieć pewnych rzeczy.
Poświęciłem bardzo dużo czasu, zdrowia i energii w przygotowania do walki. Czułem się naprawdę świetnie. Nie było żadnych ciężkich urazów, miałem za sobą jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) obozów. Wiedziałem, że do klatki wejdę w dobrej formie.
Ale kiedy już do niej wszedłem, czułem się bardzo dziwnie i niepewnie. Dwie pierwsze rundy zdecydowanie przegrałem, nawet nie podejmując walki. W trzeciej rundzie musiałem zaryzykować, co mój przeciwnik wykorzystał…
To nie był mój dzień, a co dopiero nie była to wina moich trenerów, czy sparingpartnerów, których mam na najwyższym światowym poziomie. Bardzo dziękuję całemu American Top Team za świetny obóz. To jest mój Team i moje miejsce.
Problem nie leży w ATT, lecz we mnie i mojej głowie. Podjąłem pewne kroki, by te problemy wyeliminować. Myślę, że potrzebuję przerwy, NY nabrać świeżości i motywacji. Coś we mnie „zgasło” i musi się odrodzić.
W UFC mam jeszcze jedną walkę na kontrakcie, czyli ostatnią szansę, aby ten kontrakt przedłużyć. Nie zostanę zwolniony z kontraktu, za co bardzo chciałbym podziękować organizacji. Jeszcze nie wiem, kiedy powrócę do klatki.
Chciałbym podziękować Wam za wszystkie wiadomości – zarówno przed, jak i po walce. Naprawdę Wasze słowa bardzo mi pomogły.
Pragnę także podziękować moim sponsorom, którzy wspierają mnie na dobre i złe: IHS Technology, Octagon, Grant, ale także moim bliskim i przyjaciołom.
JoTKO powróci! ?????
Dla zawodnika z Ornety była to już trzecia z rzędu porażka – wcześniej bowiem został wypunktowany przez Davida Brancha i znokautowany przez Uriaha Halla. W rezultacie po prawie dwóch latach spędzonych w czołowej piętnastce kategorii średniej Jotko wypadł poza nią.
Polskiemu zawodnikowi została w kontrakcie z UFC jeszcze tylko jedna walka – i jak zapewnia jego menadżer Piotr Jankowski, to ona zadecyduje o przyszłości Krzysztofa pod banderą amerykańskiego giganta.
*****
Dana White: „Khabib wystąpi kiedyś w Rosji, ale nie przy okazji tej walki”