Krótka piłka! Jan Błachowicz odpowiedział na wojownicze zapowiedzi Khamzata Chimaeva!
Zasiadający na tronie wagi półciężkiej Jan Błachowicz odniósł się do wypowiedzi Khamzata Chimaeva, który wierzy, że pokonałby Polaka.
W ostatnich tygodniach powoli sposobiący się do powrotu do oktagonu UFC Khamzat Chimaev wziął przykład ze swojego egipskiego menadżera Aliego Abdelaziza, w swojej medialnej narracji wkraczając na dżdżyste tereny absurdu i groteski.
Rywalizujący na co dzień w kategoriach średniej i półśredniej Czeczen zapowiedział mianowicie, że pokonałby… Jana Błachowicza, urzędującego mistrza kategorii półciężkiej.
– Błachowicza nie znam, ale Gustafsson go obalał – powiedział półtora miesiąca temu w wywiadzie dla Vestnik MMA. – Ja troszkę umiem obalać, a jeśli ja obalam Gustafssona, to i jego mogę obalać. Zapasów Adesanyi nikt wcześniej nie widział w akcji i nie było wiadomo, jak to z tymi jego zapasami jest. Teraz wszystko już wiadomo. Można gościa zatrzymać.
W bliźniaczo podobne tony namaszczony na kolejną wielką gwiazdę UFC Czeczen uderzył kilka tygodni temu w wywiadzie przeprowadzonym przez ESPN.com.
– Mogę bić się w 93 kilogramach – zapowiedział. – Sparowałem z gośćmi, którzy są teraz w Top 10 kategorii półciężkiej. Nie chcę wymieniać ich nazwisk, ale goście wiedzą, co się działo, gdy sparowaliśmy.
– Mogę pokonać Błachowicza. Wygrywał z Błachowiczem w zapasach. Błachowicz nie jest zapaśnikiem. Nie wiem, jak ludzie na to patrzą, ale…
– Oczywiście nie walczyłem od dawna i nie mam wielu walk, ale… Wiem, kim jestem. Muszę tylko to pokazać. A teraz wracam, więc dajcie mi kogoś. Kogokolwiek. Bez znaczenia. Gdy jestem zdrowy, mogę walczyć z kimkolwiek. Dajcie mi Brocka Lesnara.
– Moi sparingpartnerzy są ode mnie ciężsi. Alex (Gustafsson) waży jakieś 100 kilogramów albo i 110. Ilir (Latifi). Sparuję z takimi gośćmi. Z tymi potworami, którzy mogliby zabić wszystkich z mojej kategorii wagowej.
Cieszyński Książę taktownie wypowiedzi te czeczeńskiego Wilka puścił mimo uszu, nie tracąc na nie czasu. Jednak w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił w Jason Burgos’ Back Talk zapytano go właśnie o przytoczone wyżej słowa Khamzata Chimaeva…
– Musi coś gadać – powiedział Polak. – W Internecie zdobywa wszystkie pasy UFC. Na Twitterze. Dajmy spokój. Udowodniłem wielokrotnie, że mogę pokonać gości z lżejszych kategorii, więc…
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
– Też mogę opowiadać, że pokonałbym wszystkich w boksie. (Tysona) Fury’ego i innych. Opowiadać, że gdyby dali mi szansę, to bym ich znokautował. Ale kto mi uwierzy? Chyba tylko ja sam.
– Może więc gadać, ale gadanie i walka, sparing i walka to dwie zupełnie różne rzeczy.
Jan Błachowicz pięciokrotnie mierzył się w UFC z zawodnikami, którzy występowali bądź występują w kategorii średniej. W pokonanym polu zostawiał Israela Adesanyę, Luke’a Rockholda, Ronaldo Souzę i Jareda Cannoniera, jedynej porażki doznając w starciu z Thiago Santosem.
Do akcji Cieszyński Książę powróci 4 września, w ramach gali UFC 266 stając do drugiej obrony tytułu mistrzowskiego, tym razem przed zakusami Glovera Teixeiry.
Khamzat Chimaev celuje w powrót do oktagonu latem. Na celowniku ma Neila Magny’ego.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****