Kontrakty podpisane? Wymowny wpis Mateusza Gamrota!
Wygląda na to, że lada chwila poznamy przeciwnika na kolejną walkę w UFC dla nieukrywającego mistrzowskich aspiracji Mateusza Gamrota.
Od tygodnia nad Wisłą nie ustają spekulacje na temat kolejnej walki Mateusza Gamrota. Polak w nieszczególnie zawoalowany sposób dał bowiem w mediach społecznościowych do zrozumienia, że szykuje się do powrotu do oktagonu, zapowiadając „grubą” rzecz.
Gamer ostatni pojedynek stoczył we wrześniu, pokonując przez techniczny nokaut – na skutek kontuzji kolana Rafaela Fizieva. Później wybrał się do Abu Zabi na UFC 294, gdzie pełnił rolę rezerwowego do walki wieczoru o pas mistrzowski wagi lekkiej pomiędzy Islamem Makhachevem i Alexandrem Volkanovskim.
Nasz zawodnik zapowiadał później, że najchętniej do akcji powróciłby w okolicach marca, kwietnia lub maja, choć zastrzegł, że byłby gotowy stoczyć walkę wcześniej, gdyby otrzymał atrakcyjnego rywala ze ścisłej czołówki dywizji.
Reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team od kilku dni daje jednak jasno do zrozumienia, że na horyzoncie szykuje się duże zestawienie. Współpracująca z nim Joanna Jędrzejczyk opublikowała niedawno zdjęcie Gamera, dodając opis The Chosen One. Także menadżer Polaka Dan Lambert przed kilkoma dniami skomentował jedno z jego zdjęć słowami „Let’s go!”.
Wygląda na to, że w poniedziałek formalności w temacie kolejnego pojedynku Mateusza zostały dopełnione. A przynajmniej na to wskazuje nagranie, jakie opublikował on w mediach społecznościowych. Uwagę zwraca na nim ikona parafki na zielonym tle, która wskazywać może na to, że obaj zawodnicy podpisali kontrakty.
Formalności dopełnione? Kto kolejnym rywalem Mateusza Gamrota? Słucham zacne grono ludzi przyzwoitych!
Źródło: IG Stories Mateusza. pic.twitter.com/5c6MY7N1h2
— Bartłomiej Stachura (@Lowkingpl) November 20, 2023
Kto może być przeciwnikiem Polaka? Póki co nie wiadomo. W gronie jego potencjalnych rywali najczęściej wymienia się Michaela Chandlera, którego walka z Conorem McGregorem została ponownie odroczona o kilka miesięcy, a także Charlesa Oliveirę oraz Justina Gaethje – a to z uwagi na szykowany dopiero latem powrót mistrza Islama Makhacheva.
Mateusz Gamrot jest sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu kategorii lekkiej. Wygrał dwa ostatnie starcia, a jego bilans pod sztandarem UFC wynosi 6-2.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Jestem przekonany, że to będzie Oliveira. Coś mi się nie chce wierzyć, że zmuszą Chandlera do wzięcia, takiej niewygodnej i niezbyt medialnej walki. A Oliveira raczej nie jest typem, który będzie bez końca wykłócał się o bardziej znanych przeciwników. Miał niby być następny w kolejce do TS, ale jeśli Islam ma długo pauzować to i jego pewnie chcą jakoś zagospodarować.
Geathje po nokaucie na Porierze jest w bardzo wygodnej pozycji, i nie sądzę, że weźmie taką walkę, jeśli to prędzej może wyjdzie coś z tym Hollowayem.
Dos Anjos raczej nie będzie męczył z wagą, by walczyć w lekkiej z Gamrotem.
Też stawiam na Oliveirę.