Koncert! Sean O’Malley zdemolował Thomasa Almeidę! (VIDEO)
Sean O’Malley zaprezentował wyborną formę, demolując Thomasa Almeidę podczas gali UFC 260.
Kapitalnie usposobiony Sean O’Malley (13-1) zdemolował Thomasa Almeidę (22-5) podczas gali UFC 260 w Las Vegas.
O’Malley rozpocząl agresywnie, atakując ciosami i kopnięciami na kolano. Szukał długiego krosa z odwrotnego ustawienia. Srogi lowking na wysokości łydki autorstwa Brazylijczyka doszedł celu. Jednak Amerykanin natychmiast odpowiedział bliźniaczo podobnym.
Smagające kopnięcie na korpus w wykonaniu Seana. Obrotówka na schaby również weszła czysto. Kros także. W wymianie Brazylijczyk zdzielił Amerykanina ładnym sierpem, ale chwilę potem zainkasował krosa. Połowa rundy.
O’Malley trafił ładnym kopnięciem na korpus. Wybronił się przed szarżą Almeidy, następnie znów rąbiąc na korpus. Potężne kopnięcie na głowę poprzedzone kiwką! I lewy sierpowy! Brazylijczyk na deskach, oparty o siatkę, okrutnie naruszony! Jednak Amerykanin nie dobija! Ocenia, że jest po walce i odchodzi! Błąd! Gdy w końcu ruszył do ataków, Almeida pozbierał się i wrócił na nogi, choć nadal mocno wstrząśnięty.
WOW!!!! Sale la creatividad de Sean! #UFC260 pic.twitter.com/NDTqEvRf5R
— UFC Español (@UFCEspanol) March 28, 2021
O’Malley poszukał obrotówek, próbując efektownie rozstrzygnąć walkę, ale Brazylijczyk przetrwał. Do końca rundy walka toczyła się pod dyktando Amerykanina, który grzmotnął jeszcze rywala srogimi smagającymi kopnięciami oraz kilkoma kopnięciami na głowę, a także kontrami pięściarskimi – ale Almeida przetrwał.
Parece cerca el KO! No pierdan de vista el segundo round! #UFC260 pic.twitter.com/vW44kFPhfA
— UFC Español (@UFCEspanol) March 28, 2021
W drugiej odsłonie Almeida odrobinę się rozkręcił. Zdzielił rywala kilkoma dobrymi niskimi kopnięciami. Sam zainkasował jednak mocne kopnięcia na kolano oraz soczyste ciosy w kontrach. Regularnie mieszający ustawienie O’Malley nieustannie smagał też Brazylijczyka kopnięciami na korpus, polując też na te na głowę.
Od początku trzeciej rundy zdecydowane przewaga należała do Amerykanina. Brazylijczyk nie był w stanie przedrzeć się przez zasięg i dobrą pracę na nogach O’Malleya. Amerykanin masakrował wykroczną nogę rywala kopnięciami na kolano oraz na łydką. Smagał go też ślicznymi prostymi i krótkimi kombinacjami.
W końcu Sugar Show grzmotnął nacierającego Almeidę potężnym lewym w kontrze, po którym Brazylijczyk zatańczył, lądując na deskach, okrutnie naruszony. Amerykanin podszedł do niego spokojnym krokiem, zrzucając z góry bombę, którą zgasił rywalowi światło!
— MS (@UFC_Obsessed) March 28, 2021
شون أومالي يهزم توماس ألميدا بالضربة القاضية في الجولة الثالثة .. #UFC260 pic.twitter.com/fFpXP0OEOk
— UFC Arab (@UFC_Arab) March 28, 2021
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Amerykanin powrócił w ten sposób na zwycięskie tory po porażce, jaką w zeszłym roku zadał mu Marlon Vera. Jego bilans pod sztandarem UFC wynosi 5-1.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
Oglądałem to półprzytomny, ale zarejestrowałem, że dużo się działo w tej walce.
Wyczulony patrząc się na nogi O’Malleya, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że momentami dziwnie osadza te nogi, nieco nerwowo reaguje na niskie kopnięcia. Mam przeczucie, że z lepszym przeciwnikiem jego problemy z tym mogą powrócić.
Hehe, miałem dokładnie to samo z przyglądaniem się nogom O’Malleya i jego poruszaniu się – i tak samo miałem wrażenie, że były tam problemy. Dlatego dziwiło mnie, że Almeida szukał tych ciosów non stop, zamiast rąbać lowami.
Więc coś było na rzeczy – nie byłem pewien czy to nie efekt mojej walki ze snem ;)