Koncert Jakuba Wikłacza! Polak zdominował Bruno Santosa na KSW 71!
Fantastyczną formą błysnął Jakub Wikłacz, który zdominował w Toruniu Bruno Santosa.
Kapitalnie dysponowany Jakub Wikłacz (13-3-1) zdominował zapaśniczo i parterowo Bruno Santosa (10-4) podczas gali KSW 71 w Toruniu.
Wikłacz rozpoczął walkę od serii frontali na korpus i głowę, następnie kapitalnie skracając dystans i przewracając Santosa. Polak ustabilizował pozycję w półgardzie, aktywnie jednak pracując nad poprawieniem pozycji.
Nice takedown from 🇵🇱 Jakub Wiklacz!! #KSW71 pic.twitter.com/ghQ2Ccge3O
— KSW (@KSW_MMA) June 18, 2022
Kilka uderzeń spadło na głowę Brazylijczyka. Wikłacz dobrze kontrolował rywala, nieustannie próbując przedrzeć się do dogodniejszej pozycji. Jakub przedarł się do pozycji bocznej, a gdy Santos spróbował odzyskać półgardę, Polak kapitalnie przeszedł do dosiadu!
W kotle Polak zaatakował trójkątem, unieruchamiając Santosa w fatalnym położeniu. Srogie łokcie spadły na głowę Brazylijczyka! Wikłacz szukał też balachy! Santos jakimś cudem przetrwał, ale Wikłacz zaszedł mu za plecy, pracując nad duszeniem. Był jednak zbyt blisko siatki, aby wypracować sobie dogodną pozycję.
Burno rozpoczął agresywnie rundę drugą. Obaj wdali się w ostre wymiany – kilka uderzeń doszło celu. Obaj pracowali kopnięciami, prostymi. Nasz zawodnik szukał schabów rywala. Santos tradił dobrą serią.
Polak poszukał obalenia, ale Brazylijczyk dobrze je wybronił. A jednak nie! Polak kapitalnie zdobył dogodną pozycję! Tylko jednak na chwilę – Santos wypracował sobie pozycję z góry. Wikłacza fantastycznie jednak przetoczył Brazylijczyka, od razy przedzierając się do dosiadu rywala, także dzięki wykluczeniu jego ręki.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Z czasem Santos odzyskał jednak półgardę. Polak dobrze kontrolował rywala, okolicznościowo atakując krótkimi uderzeniami na głowę i korpus. Runda druga dobiegła końca.
Jakub rozpoczął trzecią odsłonę od srogich kopnięć na korpus Bruno. Atakował też prostymi na doły rywala. Brazylijczyk szukał nokautu, rozpuszczając ręce w ostrych kombinacjach. W pewnym momencie Santos zamknął Wikłacza na ogrodzeniu, tam dosięgając Polaka kilkoma mocnymi uderzeniami! Nasz zawodnik wydostał się jednak z tarapatów, efektownie obalając rywala.
Reprezentant Czerwonego Smoka trafił do półgardy. Z czasem przedarł się fantastycznie do pozycji bocznej… Następnie do dosiadu! Santos odzyskał półgardę, choć zainkasował kilka uderzeń. Brazylijczyk też zresztą szukał uderzeń z pleców.
Nasz zawodnik ponownie przeszedł do pozycji bocznej. Santos próbował wykorzystać ogrodzenie do powrotu na nogi, ale Jakub rewelacyjnie zaszedł mu za plecy.
Werdykt był formalnością. Sędziowie wskazali jednogłośnie (2 x 30-26, 30-27) na Jakuba Wikłacza, który odniósł tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu i dziewiąte w ostatnich dziesięciu startach. Najprawdopodobniej w kolejnej walce po raz trzeci zmierzy się z mistrzem wagi koguciej Sebastianem Przybyszem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.