Komplikacje podczas operacji barku Jana Błachowicza: „Będę musiał poczekać dłużej na powrót”
Nie do końca zgodnie z planem przebiegła operacja barku byłego mistrza wagi półciężkiej UFC Jana Błachowicza.
Były mistrz kategorii półciężkiej Jan Błachowicz przeszedł operację barku, ale nie obyło się bez pewnych komplikacji, o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Kilka tygodni temu Cieszyński Książę wycofał się z rewanżowej walki z Aleksandarem Rakiciem, która miała odbyć się 20 stycznia w ramach gali UFC 297 w Toronto. Problemem okazały się zniszczone przez lata barki Polaka. Cieszynianin stracił tyle sił, że nie był w stanie rywalizować nawet na sparingach, a co dopiero na najwyższym poziomie w oktagonie UFC.
Początkowo były mistrz twierdził, że przy korzystnych wiatrach jego rozbrat z salą treningową po artroskopii obu barków potrwa tylko miesiąc, ale szybko pojawiły się mniej optymistyczne wieści, wedle których przerwa na rehabilitację wyniesie dwa miesiące lub nawet dłużej.
Okazuje się tymczasem, że rozbrat ze sportem Jana Błachowicza może się przeciągnąć jeszcze bardziej. Pierwotnych planów – zakładających artroskopię obu ramion jednocześnie podczas jednego zabiegu – nie udało się bowiem zrealizować, o czym polski półciężki poinformował w sobotę.
– Pierwszy bark zoperowany – napisał Jan. – Niestety, za dużo pracy było do zrobienia z jednym, więc nie mogli jednocześnie naprawić obu barków. Wkrótce kolejna operacja. Będę musiał poczekać dłużej na powrót. Wesołych świąt dla was wszystkich!
First shoulder operated on. Unfortunately, there was too much work to do with one, so they couldn't fix both at once. Another surgery soon. I'll have to wait a little longer to come back.
I wish you all Merry Christmas! pic.twitter.com/RDIIxDSBgm
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) December 23, 2023
Nie wiadomo póki co, kiedy możemy spodziewać się powrotu niespełna 41-letniego reprezentanta WCA. Wydaje się natomiast, że raczej nie dojdzie do tego w pierwszym półroczu 2024 roku.
Sklasyfikowany na 4. miejscu w rankingu i nadal dybiący na odzyskanie tytułu mistrzowskiego Polak ostatni pojedynek stoczył w lipcu – jedyny w tym roku – ulegając niejednogłośnie w eliminatorze Alexowi Pereirze, aktualnemu mistrzowi.
Pod nieobecność Polaka w wadze półciężkiej dojdzie do kilku ważnych pojedynków, które przeorać mistrzowski krajobraz. Już w styczniu do rewanżu staną Magomed Ankalaev i Johnny Walker, a miesiąc później wspomniany Aleksandar Rakić złapie się za bary z Jirim Prochazką. Nie ulega wątpliwości, że zwycięzcy tych starć znajdą się w dogodnej pozycji do ataku na brazylijskiego mistrza. W tle gry o tron czai się natomiast cały czas Jamahal Hill, któremu obiecano titleshot na powrót.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.