Khamzat Chimaev z uznaniem o amerykańskim zapaśniku: „Teraz bym go złamał, ale jeśli zestawią nas później, damy dobrą walkę?”
Niepokonany w zawodowej karierze Khamzat Chimaev zabrał głos na temat potencjału Bo Nickala oraz możliwej z nim walki.
Braku pewności siebie i gotowości do jej publicznego manifestowania Bo Nickalowi zarzucić nie sposób. Zanim jeszcze oficjalnie dołączył do UFC, amerykański zapaśnik zapowiadał marsz po tytuł mistrzowski kategorii średniej.
Zadebiutowawszy w oktagonie w marcu tego roku – szybko poddał Jamiego Picketta – reprezentant American Top Team zapowiedział, że mógłby jednego wieczoru rozprawić się z mistrzami 185 funtów – aktualnym Alexem Pereirą oraz byłym Israelem Adesanyą. Amerykanin nie ma wątpliwości, że ze swoim zestawem umiejętności stanowiłby koszmar dla obu.
Okazuje się tymczasem, że podobnie na temat – a przynajmniej na potencjalną konfrontacją Bo Nickala z Alexem Pereirą – patrzy inny srogi zapaśnik Khamzat Chimaev. Czeczen nie pozostawił co do tego wątpliwości, gdy w magazynie The MMA Hour przywołano postać amerykańskiego zapaśnika.
– Też pokonałby Pereirę z łatwością – stwierdził Khamzat. – Przysięgam. Jeśli zestawią ich naprzeciwko siebie, gość na sto procent to wygrywa. Odbiera mu pas.
Wilk pokusił się też o kilka komplementów pod adresem Nickala, nie ukrywając, że dobrze go zna.
– Widziałem jego zapaśnicze walki – powiedział. – Sprawdzałem go. Może któregoś dnia się spotkamy. To dobry zawodnik. Chociaż nadal nie widziałem wystarczająco dużo. Ma 3-0. Zobaczymy, co stanie się, jak dojdzie wyżej.
– Może któregoś dnia powalczymy razem o pas. Teraz jest za wcześnie na naszą walkę. Jest oczywiście zawodnikiem MMA, ale… Jak to wyjaśnić… Nie jest jeszcze nim w stu procentach. Gdyby zestawili mnie z nim teraz, złamałbym go z łatwością. A jeśli zestawią nas później, damy dobre widowisko.
Rzecz jednak w tym, że Bo Nickal już teraz wyzywa Khamzata Chimaeva do walki, będąc przekonanym, że pokazałby mu gdzie raki zimuję. Amerykanin nie ma wątpliwości, że jego zapasy stoją wyżej aniżeli zapasy Czeczena
– Musi być głupcem, jeśli naprawdę tak uważa – skomentował to krótko Chimaev, zanosząc się śmiechem.
Bo Nicka do akcji powróci najprawdopodobniej przy okazji lipcowej gali UFC 290, mierząc się z Treasanem Gore.
Niewidziany w akcji od sierpnia zeszłego roku Khamzat Chimaev chciałby kolejne starcie stoczyć w lipcu w Szwecji. Później natomiast matchmakerzy UFC przymierzają go do występu na październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi.
Cała rozmowa poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.