Khamzat Chimaev chce walki z Alexem Pereirą! Jest odpowiedź Brazylijczyka!
Idący jak burza w UFC Alex Pereira odniósł się do wyzwania, jakie po gali UFC 276 rzucił mu Khamzat Chimaev.
Podczas sobotniej gali UFC 276 były mistrz dwóch kategorii wagowych kickbokserskiej organizacji GLORY Alex Pereira odniósł najcenniejsze zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze w formule MMA. W Las Vegas Brazylijczyk znokautował w pierwszej rundzie sklasyfikowanego na 4. miejscu w rankingu wagi średniej Seana Stricklanda, najprawdopodobniej torując sobie w ten sposób drogę do walki o tytuł mistrzowski ze swoim starym znajomym i dwukrotną ofiarą z czasów kickbokserskich Israelem Adesanyą.
W licznych wywiadach, jakich Brazylijczyk udzielił po gali, przewijały się dwa motywy. Po pierwsze, Poatan wyrażał rozczarowanie występem Nigeryjczyka, który w walce wieczoru wydarzenia po bezbarwnym pojedynku wypunktował Jareda Cannoniera. Brazylijczyk zwracał uwagę, że fani byli niezadowoleni, a część z nich nawet opuściła T-Mobile Arenę jeszcze przed piątą rundą.
Po drugie zaś, reprezentant Kraju Kawy podkreślał, że gdy dojdzie do jego konfrontacji z nigeryjskim mistrzem – jest ona w zasadzie przesądzona, bo pełną nań gotowość wyraził też The Last Stylebender – zmusi go do znacznie większego wysiłku, zmusi go do prawdziwej walki.
Z kolei w rozmowie z Helen Yee Poatan został zapytany o poniższy wpis, w którym wyzwanie rzucił mu… Khamzat Chimaev.
– Chcę walczyć z tym gościem – napisał Czeczen. – Dana White, zróbmy to!
I’m want to fight with this guy @ufc @danawhite let’s make it 👊🏼💥 https://t.co/ao2fKbLCqq
— Khamzat Chimaev (@KChimaev) July 3, 2022
Pereira odniósł się jednak do wpisu Wilka w swoim stylu – chłodno i bez emocji.
– Cóż, zachowam identyczne podejście jak zawsze – odpowiedział. – Patrzę na to, co jest przede mną, na tym się skupiam. Tak samo było przy okazji walki z Seanem Stricklandem. Ludzie opowiadali o walce z Israelem, ale powtarzałem: „Słuchajcie, najpierw muszę załatwić tę sprawę”.
– Teraz zajmę się więc walką o pas z Israelem, a dopiero potem zobaczymy, co z kolejną.
Mogący pochwalić się serią trzech zwycięstw w oktagonie amerykańskiego giganta Alex Pereira zapowiedział, że teraz zrobi sobie 2-tygodniowy odpoczynek, a później wraca do treningu. Będzie gotowy na dowolny termin na starcie z nigeryjskim mistrzem.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.