Khalidov o Materli: „Potrafi wrócić z zaświatów”
Mamed Khalidov opowiada o kulisach walki z Michałem Materlą, do której dojdzie na KSW 33.
Powracający po rocznej absencji spowodowanej kontuzją Mamed Khalidov w rozmowie z magazynem Puncher opowiedział o kulisach pojedynku z Michałem Materlą, z którym zmierzy się w sobotę w Krakowie na KSW 33.
Jest to najważniejsza walka z tego względu, że walczę z mistrzem. Dorosłem do tej walki. Obaj dorośliśmy. Wcześniej mówiliśmy, że nie walczymy ze sobą, ale kolej rzeczy zrobiła to, że musimy zawalczyć. I tak to wygląda.
Zostałem tylko on i ja… Znaczy nie tylko on i ja zostaliśmy – w opinii kibiców, chcieli tej walki. Robimy tą walkę. To jest dobry moment na tą walkę.
Niepokonany od 2010 roku zawodnik, który wygrał dziesięć ostatnich pojedynków – w tym aż dziewięć przed czasem – ma jednak pewne zastrzeżenia do narracji wśród fanów, jaka pojawiła się po ogłoszeniu sobotniego starcia.
Dla kibiców robimy to. I jest to ich prośba, ich życzenie, żeby w końcu zawalczyć, bo dużo osób mówi, że to absurd i tak dalej, że to tylko sport i tak dalej. A teraz się pojawiają opinie: „O, za pieniądze się sprzedali”. Nie dogodzisz. Tak źle i tak źle.
Obaj zawodnicy – od wielu lat pokonujący wszystkich rywali na swojej drodze – przez długi czas wzbraniali się przed zaakceptowaniem pojedynku, przekonując, że łączą ich zbyt bliskie relacje, aby stanąć naprzeciwko siebie w klatce.
W sobotę w krakowskiej Tauron Arenie ich drogi w końcu się skrzyżują, a przyjacielskie relacje będą zmuszeni odłożyć na bok.
Musimy te piętnaście minut czy wcześniej, nie wiem, jak ta walka się potoczy, dać tą walkę. Ja zawsze tak walczyłem. Nigdy ani Michał, ani ja nie mieliśmy żadnych negatywnych emocji przed walką. Nie było tak, że nienawidzimy swoich przeciwników. Ja podchodzę to tego sportu tylko i wyłącznie na spokojnie. To jest tylko sport, przed walką normalnie się zachowuję, po walce tak samo. Do walki wychodzę, staram się walkę wygrać. Tyle.
Khalidov przekonuje, że po kontuzji kręgosłupa, który wykluczyła go ze startów na prawie rok, nie ma już śladu, a jemu samemu taka przerwa od treningów bardzo się przydała. Materlę uważa za wszechstronnego zawodnika z jedną mocno wyróżniającą cechą.
Stójka, parter, zapasy ma bardzo dobre. Dobrze sobie radzi ze wszystkim, jest to kompletny zawodnik i to za każdym razem udowadnia na swoich walkach. No i jedna taka bardzo mocna jego cecha – jego wytrzymałość. Potrafi wrócić zza światów, więc to jest najmocniejszym jego atutem.
*****
Wszystkie wiadomości na temat KSW 33 znajdziecie tutaj.