Khabib wspierał Poiriera, pogratulował zwycięstwa Oliveirze – jest reakcja Brazylijczyka
Opromieniony zwycięstwem z Dustinem Poirierem mistrz wagi lekkiej UFC Charles Oliveira odniósł się do wpisów Khabiba Nurmagomedova.
Przed sobotnią galą UFC 269 w Las Vegas, którą zwieńczył pojedynek na szczycie kategorii lekkiej pomiędzy Charlesem Oliveirą i Dustinem Poirierem, dzierżący przez niespełna trzy lata tamtejszy tron Khabib Nurmagomedov w roli faworyta widział Amerykanina, w rozlicznych wywiadach dając mu 60% szans na zwycięstwo.
– Bardzo ciekawa walka – napisał na Twitterze Dagestańczyk tuż przed rozpoczęciem pojedynku. – Jestem z Dustinem Poirierem.
Przewidywania Dagestańskiego Orła nie sprawdziły się. W pierwszej rundzie Diament miał co prawda dobre momenty – posłał nawet Brazylijczyka na deski – ale z czasem Do Bronx przejął stery walki, w trzeciej rundzie dusząc rywala i tym samym po raz pierwszy broniąc tytułu mistrzowskiego.
Po walce Khabib pospieszył z gratulacjami dla zwycięzcy.
– Moje gratulacje, mistrzu. Zasługujesz na tytuł.
Podczas konferencji prasowej po gali Brazylijczyka zapytano o słowa te Nurmagomedova oraz jego predykcję na walkę.
– Mówiłem już, że naprawdę nie interesuje mnie opinia innych – zaznaczył Charles. – Był wspaniałym zawodnikiem, wspaniałym mistrzem. Ma swoją historię, ma swoje dziedzictwo, ale zakończył karierę. Historia i dziedzictwo mają teraz nowe nazwisko – Charles Oliveira. I teraz tak to wygląda.
– W ogóle nie jest tak, że teraz rozmyślam i żałuję, że „o, nie doszło do tej walki” albo „uciekł przede mną”. Robię, co mogę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
W przestrzeni medialnej od dłuższego czasu nie brakuje spekulacji na temat potencjalnego starcia Brazylijczyka z Dagestańczykiem. Teraz, po pierwszej obronie złota Do Bronxa, przybrały one jeszcze na sile.
Tak się natomiast składa, że dwa tygodnie temu w rozmowie z ESPN.com Khabib Nurmagomedov został zapytany o potencjalny powrót do oktagonu na walkę z Charlesem Oliveirą – i to przy uwzględnieniu scenariusza, w którym Brazylijczyk pokonuje wcześniej jego przyjaciela i kompana Islama Makhacheva.
– Powiem tak: wtedy był czas Khabiba, a teraz jest czas Charlesa – odpowiedział z uśmiechem Khabib. – Odmówię. Nie zacznę rozpowiadać w mediach, że wracam po tego gościa. Nie interesuje mnie to.
– Nawet jeśli Charles Oliveira pokona Justina Gaethje, Islama, Dustina i całą resztę… To będzie jego czas! Będę się cieszył jego sukcesami. Wyślę mu gratulacje i napiszę, że wykonuje świetną robotę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.