Khabib Nurmagomedov: „Mam w dupie Conora – myślę tylko o pasie”
Khabib Nurmagomedov opowiada o Tonym Fergusonie, z którym zmierzy się w walce o tymczasowy pas mistrzowski kategorii lekkiej na gali UFC 209 oraz potencjalnych starciach z Conorem McGregorem, Natem Diazem czy Jorge Masvidalem.
Przygotowujący się do boju z Tonym Fergusonem na gali UFC 209 Khabib Nurmagomedov przed galą UFC 208 w Brooklynie spotkał się z fanami i dziennikarzami, którzy dokładnie przepytali go na tematy wszelakie.
Zapytany, dlaczego w przeszłości miał poważne problemy ze znalezieniem rywala, który wszedłby z nim do oktagonu, Rosjanin zaznaczył na początku, że to nie kwestia jakiegokolwiek strachu, bo zawodnicy na poziomie UFC nie boją się fizycznie żadnego rywala, ale…
Jestem zapaśnikiem, owszem, ale nie jestem typowym zapaśnikiem amerykańskim czy jakimś innym, którzy próbują kilku obaleń i gdy się nie udaje, przestają.
– powiedział Khabib.
Mój styl jest trochę inny. Nigdy nie przestaję. Jeśli próbuję cię obalić i tego nie mogę zrobić, nadal napieram. Męczę cię. Goście nie chcą źle wyglądać w klatce i myślę, że dlatego nie chcieli tej walki.
W opinii wielu Ferguson ze swoim agresywnym stylem, mocną kondycją i kreatywną grą parterową może sprawić Nurmagomedovi wiele problemów, ale Rosjanin podchodzi do tematu bardzo spokojnie, wskazując na jego zdaniem kluczową walkę, która wskazuje na to, kto będzie faworytem tego starcia.
To interesujący zawodnik. Po każdej walce dostaje od UFC bonus za Występ Wieczoru. To interesujący zawodnik, który pokonał wielu twardych gości, ale z dziewięciu ostatnich walk tylko w jednej bił się z zapaśnikiem – i przegrał. Danny Castillo. Uważam, że przegrał tę walkę. A inni goście? Sami uderzacze. Nigdy nie miał twardych rywali z zapasów – a gdy ich miał, zawsze miał z nimi problemy.
– stwierdził Dagestański Orzeł.
Oglądałem jego wszystkie walki. Wiem, co robić. 4 marca gdy drzwi klatki się zamkną, ludzie powiedzą „Ok, pokonał Tony’ego Fergusona, teraz musi bić się z Conorem”. Przed moimi walkami ludzie mówią, że, o, to nie mój poziom. Przed walką z Michaelem Johnsonem on sam mówił, że teraz zobaczymy, co się stanie. A po walce wszyscy cicho.
Uważam, że mogę pokonać go z łatwością i ludzie zrozumieją, kto jest prawdziwym mistrzem.
Za najsłabszą stronę Rosjanina od dawna uchodzi jego stójka. Zwłaszcza po walce z Michaelem Johnsonem, który w pierwszej rundzie sprawił Nurmagomedovowi sporo problemów na nogach podczas nowojorskiej gali UFC 205, umiejętności stójkowe Khabiba są kwestionowane. Chętnie wyśmiewa je sam El Cucuy, przekonując, że w płaszczyźnie kickbokserskiej będzie to gra do jednej bramki.
Wiecie, co jest ciekawe? Przez całą karierę amatorską i zawodową może trzy albo cztery razy goście mnie złapali – w ostatnich 12-14 latach.
– powiedział Rosjanin, zapytany o swoją stójkę.
Toczyłem wiele walk, a ludzie nadal mówią o mojej stójce. Nie wiem, dlaczego. Tylko Michael Johnson raz mnie złapał, a biłem się z Rafaelem dos Anjosem, innymi twardymi gośćmi, (Abel) Trujillo, (Gleison) Tibau, Pat Healy. Wielu mocnych gości w UFC. Poza UFC też biłem się z mocnymi rywalami z dobrą stójką – ale nikt mnie nie złapał.
Mogę walczyć z nim w stójce. Mogę robić z nim zapasy, grappling, wszystko. To MMA.
Uważam, że jest nieprzewidywalny, niebezpieczny – jego łokcie, kolana, wszystko inne. Push kicki. Ale gdy walczysz w MMA, wygląda to inaczej. Masz obalenia, slamy, poddania, uderzenia, wszystko inne. To moja gra.
Mój plan to zmęczyć go. Trochę z nim porozmawiać. I gdy go skończę, zrozumie, kto jest kim.
https://www.instagram.com/p/BQOP7v8lNaE/
Już wielokrotnie w przeszłości pytany o osobę zasiadającego na tronie kategorii lekkiej Conora McGregora, 28-letni Rosjanin zaznaczał, że Irlandczyk w ogóle go nie interesuje. Dlatego też w ogóle nie martwi się o to, że Notorious może odwlekać obronę pasa albo w ogóle do niej nie podejść, dążąc do kasowej walki bokserskiej z Floydem Mayweatherem Juniorem. Zapytany, co w takim scenariuszu uczyni, Khabib stwierdził:
Mam w dupie Conora. Myślę tylko o pasie. Gdy przychodziłem do UFC, w ogóle nie myślałem o Conorze. „O, chcę się z nim bić, bo pieniądze i tak dalej”. Nie. Moim celem jest tylko pas.
Myślę, że gdy pokonam Tony’ego Fergusona, Conor powie, że nie chce bronić pasa – bo nigdy nie broni pasów – i będę bił się z innym czołowym zawodnikiem. Nie wiem. Może Michael Chiesa, może (Edson) Barboza, ktoś tego rodzaju.
Gdy padło pytanie, czy nie żal byłoby mu walki z Irlandczykiem, która mogłaby przynieść wiele pieniędzy, Rosjanin nie pozostawił – nie po raz pierwszy – złudzeń, jakie ma podejście do finansów w MMA.
Potrzebujesz pieniędzy? Jest w porządku. Po prostu chcę się bić o tytuł. Przyszedłem do UFC, żeby bić się o pas. Gdy masz pieniądze, jest dobrze. Ale więcej pieniędzy – więcej problemów.
Nurmagomedov wielokrotnie podkreślał, że Irlandczyk nie jest najlepszym zawodnikiem w kategorii lekkiej – dlatego zapytany, z jakimi innymi rywalami chciałby się sprawdzić, podał następujące nazwiska.
Numer jeden – Tony Ferguson. Może Kowboj? Ale teraz jeden gość go znokautował. (Jorge) Masvidal go znokautował, więc jeśli będzie chciał wrócić do kategorii lekkiej, też go chcę. Wcześniej chciałem też się bić z (Anthonym) Pettisem, ale teraz skupiam się na Tonym Fergusonie.
W przeszłości Nurmagomedov wyrażał przez jakiś czas gotowość do pójścia w oktagonowe tany z Natem Diazem, ale wygląda na to, że jest to już przeszłość i taka potencjalna walka w ogóle go nie interesuje.
Przegrał w UFC ponad dziesięć razy. Jak to możliwe? Wszyscy czołowi zawodnicy UFC, ci z pierwszej dziesiątki, pokonali go. Nie pamiętam dokładnie, ale kiedy on coś wygrał? Pokonał tylko tego kurczaka, ale poza tym? Nie przypominam sobie.
A jeśli jednak pojawiłaby się możliwość walki o pas z Conorem McGregorem, ale w Irlandii?
Jedziemy. Pokonanie gościa w Irlandii byłoby bardzo dobre. Tak sądzę. Nauczenie go pokory. Nie tylko jego, ale całej Irlandii. Dlaczego nie?
Cały wywiad poniżej:
*****
Khabib Nurmagomedov: „Fedor jest największym zawodnikiem w historii MMA”