Khabib Nurmagomedov: „Na 90% będę bił się z Fergusonem o pas tymczasowy”
Khabib Nurmagomedov ujawnia, że jego pojedynek z Tonym Fergusonem o tymczasowy pas mistrzowski kategorii lekkiej jest bliski finalizacji.
Wszystko wskazuje na to, że zagmatwana sytuacja na szczycie kategorii lekkiej powoli się wyjaśnia.
Wobec kilkumiesięcznej przerwy, jaką zamierza zrobić sobie mistrz Conor McGregor, organizacja UFC pracuje nad zestawieniem eliminatora pomiędzy dwoma zawodnikami – zwycięskim w ośmiu kolejnych walkach Khabibem Nurmagomedovem oraz znajdującym się na fali dziewięciu wiktorii Tonym Fergusonem.
Teraz chcę się zaszyć i zrobić sobie półtora miesiąca przerwy.
– powiedział w rozmowie z MK.ru Rosjanin.
Nie od treningów, ale od mediów. Jestem tym zmęczony. Jeśli chodzi o plany w UFC, to są dwa: walka o pas tymczasowy z Tonym Fergusonem albo walka o właściwy pas z Conorem McGregorem.
Oczywiście, że wolałbym tę drugą opcję, ale sądzę, że chcą mnie zestawić z Fergusonem. Cóż, weźmiemy tę walkę.
Nurmagomedov nie ukrywa jednak, że traktuje pojedynek z Fergusonem wyłącznie w ramach trampoliny do starcia z Irlandczykiem.
To klucz do otwarcia drzwi do pokoju, w którym siedzi Conor. Bardzo chciałbym otworzyć je już teraz, ale za dużo strażników.
28-letni Rosjanin ujawnił też, że w aktualnie obowiązującym kontrakcie z UFC pozostały mu tylko dwie walki. Nie ukrywa też, iż otrzymał atrakcyjną ofertę finansową od Fight Nights – Rosjanie prawdopodobnie wyłożyli na stół $5 milionów dolarów, bo o takiej kwocie mówił kilka dni temu menadżer Nurmagomedova Ali Abdelaziz, nie ujawniając jednak wówczas nazwy organizacji.
Jeśli jednak Nurmagomedov pokonałby Fergusona, jego pozycja negocjacyjne przed ostatnią walką w kontrakcie z amerykańskim gigantem wzrosłaby jeszcze bardziej. Z całą pewnością UFC chciałoby podpisać z nim nową umowę przed starciem o właściwy pas, aby uniknąć potencjalnej sytuacji, w której nowy mistrz – jeśli Dagestański Orzeł pokonałby McGregora – może wysłuchać ofert od innych organizacji.
Zapytany na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie o to, czy zaakceptuje walkę o pas tymczasowy z El Cucuy’em, Nurmagomedov nie miał wątpliwości.
Na 100%. Trwają już negocjacje, na 90% do tego dojdzie.
– powiedział zawodnik.
Dlaczego? Bo Conor jest w ciąży, musi urodzić i dojdzie do siebie dopiero w lecie. Ja nie mogę czekać do lata, przegapiłem dwa lata swojej kariery i nie chcę znów przez długi okres nie walczyć.
Nurmagomedov jest też przekonany, że sytuacja, w której teraz to Ferguson otrzymałby pojedynek z McGregorem, nie jest realny.
Nie ma wątpliwości, że Ferguson też zasługuje, bo ma dziewięć kolejnych zwycięstw z mocnymi rywalami, ale jeśli chodzi o marketing i PR, nie sądzę, żebym był niżej od niego.
Rosjanin zawsze przekonywał, że pieniądze w MMA nie mają dla niego znaczenia – sądzi jednak, że na jego starciu z Irlandczykiem UFC może zarobić krocie.
Gdybym teraz z nim walczył, mogliby stracić pieniądze. Ale jeśli pokonam Fergusona w walce o pas tymczasowy, a potem bił się z Conorem o unifikację w lipcu, poprzedzając to tourem promocyjnym w Stanach Zjednoczonych, Europie, Rosji i Azji, wszyscy mogą zarobić.
Komentarze: 2