Kasowa walka? Tony Ferguson ma swój typ – i nie jest nim Conor McGregor
Przed kwietniowym starciem z Khabibem Nurmagomedovem na UFC 223 Tony Ferguson wskazał rywala, z którym chętnie zmierzyłby się w kasowej walce.
Jeszcze niedawno prowadził intensywną kampanię na rzecz walki z Conorem McGregorem, zatytułowaną Defend or Vacate, ale wygląda na to, że dzisiaj jest to już historia i Tony Ferguson dołącza do masy innych zawodników, którzy przestali zawracać sobie głowę korzystającym z uroków życia po zarobieniu fortuny Irlandczykiem.
Jaki Conor?
– powiedział Ferguson, zapytany podczas spotkania z dziennikarzami przed UFC 223, gdzie pójdzie w oktagonowe tany z Khabibem Nurmagomedovem.
Gość nie jest w grze. Po prostu. Znaczy, niech mu się wiedzie. Zarobił furę. Robi swoje. Zapewnił wykształcenie swoim dzieciom. O to przecież wszystkim nam chodzi.
O ile zatem Conor McGregor nie znajduje się obecnie w orbicie zainteresowań El Cucuya, to zapytany o idealnego rywala na popularne ostatnio kasowe starcie, Amerykanin nie zawahał się ani chwili.
GSP.
– powiedział.
Na to liczyłem od początku kariery. Walczyłem w 170 funtach. 155 zostało na mnie wymuszone. W 170 funtach stoczyłem 12 walk.
Walka z GSP… Jeśli chce kasowej walki, jest sportowcem. Wszyscy musimy opłacić rachunki. Zapłacić podatki.
*****
Kałachy, wilki i niedźwiedzie – czyli jak Khabib ugościł amerykańskich zapaśników w Dagestanie