„Karolino, trzymam za ciebie kciuki!” – Joanna Jędrzejczyk wspiera Karolinę Kowalkiewicz, proponuje wspólne treningi
Była mistrzyni kategorii słomkowej UFC Joanna Jędrzejczyk odniosła się do ostatniego szczerego wyznania Karoliny Kowalkiewicz, udzielając łodziance pełnego wsparcia.
Swego czasu relacje – przynajmniej te medialne – między Joanną Jędrzejczyk i Karoliną Kowalkiewicz nie należały do najlepszych. W drodze do walki o złoto 115 funtów, jaką stoczyły w listopadzie 2016 roku – Jędrzejczyk wygrała jednogłośną decyzją sędziowską – oraz po niej obie nie szczędziły sobie medialnych przytyków większych i mniejszych.
Zobacz także: Daniel Cormier w szoku po skandalu w walce Głowacki vs. Briedis
Od dłuższego jednak czasu o żadnej złej krwi pomiędzy obiema zawodniczkami mowy nie ma. Potwierdziła to po raz kolejny olsztynianka. Zapytana bowiem w rozmowie z MMANews.pl o ostatnie szczere słowa łodzianki, która po porażce z Alexą Grasso przyznała, że najlepsze lata kariery ma już za sobą, Joanna Jędrzejczyk skierowała w stronę byłej rywalki słowa otuchy, wyrażając też pełną gotowość na… wspólne treningi!
Trzymam kciuki za Karolinę.
– powiedziała Joanna podczas charytatywnego meczu zorganizowanego przez Cancer Fighters.
Ostatnio rozmawiałam z Karoliną Owczarz. Będąc w Krakowie, trenowałam z Magdaleną Rak. Jest mało światowej czołówki kobiet MMA w Polsce. Powinnyśmy razem trenować i się rozwijać. Nie widzę w niedalekiej przyszłości walki z Karoliną Kowalkiewicz, Karoliną Owczarz. Powinniśmy razem się rozwijać.
Uważam, że Karolina jeżeli będzie chciała, odświeży głowę i odświeży się fizycznie – jak ja to zrobiłam przez ostatni czas – to myślę, że może wrócić do top levelu. I trzymam za nią kciuki. Trzymam, Karolina, za ciebie kciuki.
Obie zawodniczki znajdują się na innych etapach swoich karier. Kowalkiewicz przegrała trzy ostatnie pojedynki, spadając na 13. miejsce w rankingu kategorii słomkowej. Aby powrócić do rozgrywki mistrzowskiej, musiałaby wygrać 2-3 walki. Ba, jeśli przegra kolejną – czwartą z rzędu – niewykluczone, że jej przygoda z UFC dobiegnie końca.
Z kolei Joanna Jędrzejczyk przegrała co prawda w grudniu z Valentiną Shevchenko w starciu o złoto 125 funtów, ale ostatnią potyczkę w kategorii słomkowej wygrała, pokonując kilka miesięcy wcześniej Tecię Torres. Nie ukrywa, że interesuje ją obecnie wyłącznie walka o pas mistrzowski.
*****
już jej nie zagraża, to można wesprzeć.
nigdy jej nie zagrażała farmazonie
Powinna się uczyć od Karolinki