Karolina Kowalkiewicz wygrywa na UFC Vegas! Polka pokonała Dianę Belbitę!
Karolina Kowalkiewicz z najlepszą serią w swojej dotychczasowej karierze w UFC! Polka pokonała Dianę Belbitę, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu pod sztandarem amerykańskiego giganta.
Karolina Kowalkiewicz (16-7) nie zwalnia tempa – polska zawodniczka pokonała na pełnym dystansie Dianę Belbitę (15-8) podczas gali UFC Fight Night w Las Vegas.
Obie zawodniczki od razu wdały się w mocne wymiany. Polka atakowała krótkimi kombinacjami, dosięgając też Belbitę ładnym podbródkiem z klinczu. Karolina nie stroniła zresztą od tej płaszczyzny. Z klinczu Rumunka zaatakowała rzutem biodrowym, ale Polka świetnie zaszła jej za plecy. Z czasem przedarła się nawet do dosiadu, ale została przetoczona i Belbita wróciła na nogi.
W stójce zawodniczki wymieniały się ciosami – z sukcesami. Polka chętnie wpadała z ciosami w klincz, przeplatając ataki z tajskiej klamry z próbami zapaśniczymi. Grzmotnęła rywalkę ładnym łokciem na rozerwanie klinczu. Dobre ciosy autorstwa Rumunki – trafiła kilkoma lewymi prostymi. Wydawało się, że Belbita zaczyna powoli przejmować stery walki w stójce, trafiając coraz częściej. Kowalkiewicz nie pozostawała jej jednak dłużna, odpowiadając uderzeniami. Obie poszukiwały kolan z klinczu.
W końcówce rundy Belbita zanotowała kilka bardzo mocnych prawych, prezentując się lepiej. Dołożyła też kolana z klinczu, choć w ostatnich sekundach Karolina odpowiedziała obrotowym łokciem, przewracając jeszcze Rumunkę z klinczu przy ogrodzeniu.
Wymiany od początku drugiej rundy. Rumunka odrobinę skuteczniejsza? Polka poszukała obalenia, zamykając Belbitę na ogrodzeniu. Pracowała tam mocno nad sprowadzeniem walki do parteru, ale Rumunka wybroniła się i zerwała klincz.
Dobre ciosy autorstwa Diany doszły głowy Karoliny. Polka zaczęła z powodzeniem atakować korpus Belbity. Czystszymi uderzeniami na głowę trafiała jednak Rumunka. Cios za cios. Raz jedna trafiała, raz druga, głównie prostymi. Karolina dokładała czasami ciosy na korpus i podbródki, podczas gdy Belbita preferowała krosy.
Nasza zawodniczka spróbowała obalenia, ale z klinczu nie była w stanie przewrócić Belbity. Obie wymieniły się krótkimi uderzeniami w zwarciu. Po rozerwaniu klinczu Polka złapała drugi oddech – zdzieliła Dianę mocnymi prawymi, polując też na podbródki. Na 20 sekund przed końcem Rumunka skontrowała próbę obalenia ze strony Karoliny, przenosząc walkę do parteru. Kowalkiewicz aktywnie atakowała jednak ciosami z pleców.
Kowalkiewicz była nieco aktywniejsze na początku trzeciej rundy. Polka poszukiwała uderzeń na korpus, kilka razy dobrze trafiając. Karolina spróbowała obalenia, ale Diana dobrze się wybroniła. Po rozerwaniu Polka dosięgnęła jednak Rumunkę dobrymi uderzeniami, wyraźnie przejmując stery walki w swoje ręce. Głowy Rumunki zaczęły dochodzić proste i przede wszystkim podbródki.
Belbita broni jednak składać nie zamierzała – tu i ówdzie odgryzała się prostymi. Obrotowy backfist w wykonaniu Karoliny doszedł czysto celu. Wydawało się, ze to nadal Karolina jest aktywniejsza i skuteczniejsza. Kolejne proste doszły głowy Belbity. Podbródki. W ostatnich sekundach obie zawodniczki wdały się w szalone wymiany.
Emptying the tanks!
How'd you score the fight? 📋 #UFCVegas80 pic.twitter.com/i6FxwlzaVD
— UFC Canada (@UFC_CA) October 7, 2023
Sędziowie żadnych wątpliwości nie mieli – wskazali jednogłośnie na Karolinę Kowalkiewicz w stosunku 3 x 30-27. Polka odniosła tym samym czwarte zwycięstwo z rzędu – to nie tylko jej najlepsza seria wygranych w karierze, ale też najlepsza obecnie w kategorii słomkowej.
An emotional @KarolinaMMA with an incredible performance at #UFCVegas80! 👏 pic.twitter.com/GdgAziPgoV
— UFC Europe (@UFCEurope) October 7, 2023
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.