Karolina Kowalkiewicz o Joannie Jędrzejczyk: „Jest przewrażliwiona na swoim punkcie”
Karolina Kowalkiewicz odniosła się do krytycznych słów pod swoim adresem ze strony Joanny Jędrzejczyk.
Pretendentka do pasa mistrzowskiego kategorii słomkowej Karolina Kowalkiewicz nie garnie się do medialnej szermierki słownej z Joanną Jędrzejczyk przed galą UFC 205, na której obie pójdą w tany o złoto.
Nie zamierzam tego zmieniać.
– powiedziała łodzianka w rozmowie z portalem Sport.pl.
Zawsze powtarzam, że szanuję wszystkich sportowców niezależnie od dyscypliny, zwłaszcza zawodników MMA. Wiem, jaka to jest ciężka praca. Mogę kogoś prywatnie darzyć mniejszą lub większą sympatią, ale publicznie nie mam zamiaru się o nikim źle wypowiadać.
Niedawno szukająca medialnej waśni mistrzyni zaatakowała Kowalkiewicz, twierdząc, że ta próbuje wybić się na jej nazwisku. Pretendentka podchodzi jednak do tematu spokojnie.
Słyszałam. Każdy ma inny charakter. Jaki jest mój? To nie mnie oceniać. W stu procentach zgadzam się, że rządzą mną emocje. A czy chcę wybić się na jej nazwisku? Nie sądzę. Od dłuższego czasu pracuje na swoje nazwisko. Nie ma to dla mnie znaczenia, czy to Asia jest mistrzem, czy ktoś inny. Po prostu chcę walczyć o tytuł.
Najcięższą – jak dotychczas! – artylerię Jędrzejczyk wystawiła jednak w ostatnim odcinku programu The MMA Hour, gdzie zarzuciła Kowalkiewicz, że jest osobą fałszywą.
Najlepsze było to, gdy poproszono ją o sprecyzowanie tych złych rzeczy. Stwierdziła, że powiedziałam, że się mnie boi i zabiorę jej pas.
– skomentowała wypowiedź mistrzyni zawodniczka z Łodzi.
Faktycznie, na konferencji prasowej po walce z Rose na pytanie dziennikarza, dlaczego Jędrzejczyk nie chce ze mną walczyć, odpowiedziałam: „nie wiem, może się mnie boi?”. A potem dodałam, że jestem w stanie odebrać jej pas. Jeżeli ona odebrała te słowa jako coś strasznie złego, no to jest przewrażliwiona na swoim punkcie. Wychodząc do walki o mistrzowski pas, trzeba być pewnym siebie i wierzyć, że jest się w stanie go komuś odebrać. Mam powtarzać wszystkim, dookoła, że nie dam rady odebrać pasa Asi i nie jestem na jej poziomie? Nie rozumiem tego.