Karolina Kowalkiewicz: „Nie chcę żadnej innej walki – tylko z Joanną”
Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz zabierają głos w sprawie potencjalnej walki o pas mistrzowski kategorii słomkowej.
Ostatnimi czasy nie jest szczególnie popularne, aby czołowe miejsce w rankingu UFC stanowiło przepustkę do walki o pas mistrzowski, ale w przypadku Karoliny Kowalkiewicz może być zupełnie inaczej.
Polska zawodniczka jest obecnie sklasyfikowana na 2. pozycji w rankingu kategorii słomkowej UFC, ustępując jedynie Claudii Gadelhi oraz oczywiście mistrzyni Joannie Jędrzejczyk. Biorąc natomiast pod uwagę, że Brazylijka już dwukrotnie przegrała z Jędrzejczyk, wydaje się, że rozpędzona serią trzech kolejnych wiktorii w oktagonie Kowalkiewicz jest najpoważniejszą kandydatką do walki o pas.
Karolina Kowalkiewicz bardzo mocno pnie się w rankingach i dość ciekawym pomysłem byłoby zorganizowanie gali UFC w Polsce ze mną i z Karoliną w main evencie.
– powiedziała Jędrzejczyk w studio podczas gali FEN 13.
Chciałabym zawalczyć 12 listopada w Nowym Jorku w Madison Square Garden. To jest mój cel na końcówkę tego roku. Później siądę, pomyślę o roku 2017.
Nie dostałam potencjalnej listy przeciwniczek. Znam tę listę, ponieważ obserwuję ranking UFC, obserwuję ranking wagi słomkowej, której jestem mistrzynią, ale każda zawodniczka by chciała za mną walczyć.
Gala UFC 205 będzie pierwszą, jaką amerykański gigant zorganizuje w Nowym Jorku. Dana White zapowiada, że pojawią się tam największe gwiazdy organizacji, co może zwiastować doskonałą sprzedaż PPV. Trudno zatem dziwić się, mistrzyni z Olsztyna bardzo chce wystąpić na tej właśnie gali, bo – najprawdopodobniej – tak samo jak inni mistrzowie UFC otrzymuje swój procent ze sprzedaży PPV. Sęk jednak w tym, że najczęściej – jak chociażby w przypadku Demetriousa Johnsona i innych zawodników, którzy otrzymują wypłaty z tytułu PPV – jest on uzależniony od wielkości sprzedaży subskrypcji PPV. Tylko jeśli przekroczy ona określony w kontrakcie poziom – około 200-300 tys. sprzedanych PPV – zawodnik ma prawo otrzymać z tego swoją dolę.
Kowalkiewicz natomiast po prostu chce walczyć o pas.
Tak naprawdę nie ma to dla mnie większego znaczenia, gdzie bym walczyła z Asią.
– przyznała zawodniczka z Łodzi w programie Puncher.
Ja od samego początku, od kiedy podpisałam kontrakt z UFC, mówiłam, że chcę tej walki, że będę robiła wszystko, aby dostać tę walkę – i na razie nieźle mi to wychodzi. Jestem pewna, że do tej walki dojdzie, bo tak naprawdę w tym momencie chyba nie ma lepszej kandydatki ode mnie. Ale tak patrząc logicznie, mam trzy walki z rzędu wygrane w UFC, rekord 10-0, jestem na drugiej pozycji w rankingu UFC, więc mam nadzieję, że jak najszybciej tę walkę zrobią.
Bardzo bym chciała zawalczyć jeszcze w tym roku. Z jednej strony marzę, aby zawalczyć w Nowym Jorku, bo to naprawdę byłoby coś niesamowitego – ale z drugiej strony, gdyby taką galę zrobić w Polsce, na pewno by wzbudziła duże zainteresowanie, na pewno by się fajnie sprzedała. Nie wiem, mam takie mieszane uczucia, bo z jednej strony bym chciała zawalczyć w Polsce, ale z drugiej strony takie moje wielkie marzenie jest, aby zawalczyć w Nowym Jorku.
Kowalkiewicz, która w swoich dotychczasowych bojach pod banderą UFC pokonywała Randę Markos, Heather Clark i Rose Namajunas, przekonuje, że jest gotowa także na galę UFC 205.
Ja jestem gotowa na listopad. Jeszcze nic nie wiem. Czekam na jakieś informacje z UFC. Będzie wiadomo w ciągu kilkunastu dni, kilku tygodni, tak że czekam na jakąkolwiek informację. Ale jak mówię, ja jestem gotowa, żeby walczyć w listopadzie.
Biorę pod uwagę tylko walkę z Joanną Jędrzejczyk – żadnej innej walki nie chcę i będę walczyła, aby dostać tę walkę.