Karolina Kowalkiewicz chce walki z Claudią Gadelhą
Sklasyfikowana na drugim miejscu w rankingu kategorii słomkowej Karolina Kowalkiewicz chce pójść w oktagonowe tany z Claudią Gadelhą.
Od czasu, gdy Joanna Jędrzejczyk jednogłośnie pokonała Karolinę Kowalkiewicz na nowojorskiej gali UFC 205 w Madison Square Garden, konsekwentnie powtarza, że nie jest obecnie zainteresowana natychmiastowym rewanżem, przekonując, że łodzianka swoją postawą po prostu na to nie zasłużyła.
Ledwie kilka dni temu mistrzyni po raz kolejny zapowiedziała, że musi upłynąć kilka długich miesięcy, zanim Kowalkiewicz zasłuży na drugą szansę. Ta ostatnia podchodzi do tematu ze spokojem.
Jestem realistką i wiem, że muszę stoczyć jeszcze jedną walkę przed rewanżem.
– powiedziała Kowalkiewicz w rozmowie z FloCombat.com.
Ale zrobię, co w mojej mocy, żeby dostać tę walkę jeszcze przed końcem roku – i wierzę, że do tego dojdzie. Wiem teraz, w jaki sposób bić się z Joanną i wiem, że następnym razem, gdy spotkamy się w oktagonie, pokonam ją.
Joanna lubi dużo gadać. Wcześniej gadała i gadała, powtarzając, że nie jestem na jej poziomie i że do naszej walki nigdy nie dojdzie. Teraz mówi, że nie zasługuję na rewanż, ale cóż, przekonamy się.
Łodzianka, która przed porażką z Jędrzejczyk wygrała trzy kolejne walki w oktagonie, przyznała, że celuje w powrót do akcji na początku maja.
Nie mogę się doczekać powrotu. Ludzie zobaczą, że nie wzięłam sobie po prostu czasu wolnego i bardzo się rozwinęłam. Następnym razem, gdy pojawię się w oktagonie, będę jeszcze lepsza niż na UFC 205.
– zapowiedziała Kowalkiewicz, ujawniając następnie nazwisko rywalki, z którą najchętniej poszłaby w tany.
Nie wybieram sobie rywalek, ale zawodniczką, z którą chciałabym się sprawdzić, jest Claudia Gadelha. Uważam, że jest jedną z najlepszych na świecie i moim zdaniem ma to sens, bo obie jesteśmy na szczycie rankingu.
Claudia Gadelha w swojej karierze przegrywała tylko dwukrotnie z Joanną Jędrzejczyk. Ostatnio widziana była w oktagonie w listopadzie zeszłego roku, pewnie pokonując Cortney Casey. Póki co nie ma żadnej zaplanowanej walki.
Natomiast 31-letnia łodzianka celuje w dwa lub trzy pojedynki w 2017 roku, mierząc w zdetronizowanie Joanny Jędrzejczyk lub kogokolwiek, kto zasiadał wówczas będzie na tronie kategorii słomkowej. Jednocześnie Kowalkiewicz przyznaje, że nie jest zainteresowana przejściem do kategorii muszej, jeśli takowa powstanie.
Na ogół ważę około 58 kilogramów i ścinanie wagi nie jest dla mnie problemem. Pozostanę w kategorii słomkowej bez względu na wszystko i tylko kwestią czasu jest, gdy zdobędę pas.
*****