Kapitalne widowisko! Łukasz Charzewski pokonał Patryka Duńskiego na FEN 47!
Bez zmian na szczycie wagi lekkiej Fight Exclusive Night! Łukasz Charzewski po świetnym pojedynku pokonał Patryka Duńskiego w ramach gali FEN 47.
Fantastyczny pojedynek na szczycie wagi lekkiej dali Łukasz Charzewski (11-1) i Patryk Duński (10-5-1) w co-main evencie gali FEN 47 w Ostródzie.
Nie zasypiali gruszek w popiele zawodnicy w pierwszej rundzie. W stójce było sporo ostrych wymian. Kilka razy Charzewski dosięgnął Duńskiego, ale ten także miał swoje świetne momenty, kąsając agresywnego mistrza ślicznymi kontrami. Charzewski przez kilkadziesiąt sekund kontrolował pretendenta w klincz, tam atakując krótkimi uderzeniami.
Już jednym z pierwszych uderzeń Patryk zmasakrował kalafior na uchu Łukasza. Dobrze korzystał z długich prostych, bajeczną kontrą krosem posyłając w pewnym momencie Charzewskiego na deski. Mistrz szybko jednak doszedł do siebie i z czasem akcja przeniosła się na nogi, gdzie Łukasz zaprzągł do działania zapasy. Duński kręcił się bardzo dobrze, ale w kotłach zapaśniczych i kulankach parterowych Charzewski był o krok przed nim. W rezultacie zanotował kilka obaleń, spędzając sporo czasu na górze.
Rundę trzecią Łukasz rozpoczął niebywale agresywnie, od razu rzucając się na Patryka. Szybko go przewrócił, podczas gdy na twarzy pretendenta pojawił się grymas bólu. Zderzyli się głowami?
Charzewski kontrolował i rozbijał rywala z góry. W pewnym momencie spróbował zaatakować skrętówką, ale Duński świetnie się wybronił, zajmując dominującą pozycję, z której zdzielił jeszcze mistrza serią uderzeń. Charzewski doprowadził do kotła, w którym Duński zaatakował ciasnym duszeniem. Mistrz znalazł się w wielkich opałach! Ani myślał jednak klepnąć. Wybronił się, trafiając na górę. Z czasem walka przeniosła się na nogi, gdzie Charzewski kontrolował przeciwnika w klinczu i obijał krótkimi uderzeniami.
Od pierwszych sekund rudy czwartej Charzewski ruszył mocno na Duńskiego. Kontrolował rywala w klinczu, szukając obaleń. Jedno nawet sfinalizował, ale pretendent wrócił na nogi. Na rozerwanie klinczu Patryk potraktował Łukasza soczystymi ciosami! Mistrz natychmiast poszedł w zapasy – z powodzeniem. W fantastycznych kotłach zapaśniczych Patryk miał co prawda swoje momenty, ale Łukasz był jednak skuteczniejszy. Ostatnie sekundy należały jednak do Duńskiego.
Świetny początek rundy piątej w wykonaniu pretendenta, który zdzielił mistrza serią precyzyjnych ciosów na głowę. Przez kilka kolejnych minut Charzewski kontrolował jednak Duńskiego w klinczu, tam męcząc go krótkimi uderzeniami.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Patryka Charzewskiego w stosunku 50-45, 49-46, 48-47. Harry wyśrubował tym samym swoją serię zwycięstw do dziewięciu.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.