Kamaru Usman otrzymał propozycję walki z Colbym Covingtonem
Rozpędzony ośmioma wiktoriami z rzędu Kamaru Usman twierdzi, że otrzymał propozycję walki z Colbym Covingtonem na okoliczność listopadowej gali TUF 28 Finale.
Gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o możliwym pozbawieniu tymczasowego pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej Colby’ego Covingtona, który z powodów zdrowotnych nie chciał walczyć z Tyronem Woodleyem podczas wrześniowej gali UFC 228, swoją gotowość szybko zgłosił Kamaru Usman.
Matchmakerzy UFC poszli jednak innym tropem i ostatecznie 8 września w Dallas naprzeciwko Tyrona Woodleya stanie Darren Till.
Co zatem z Kamaru Usmanem? Otóż, jak zdradził w programie Ariel Helwani’s MMA Show, otrzymał propozycję innej walki, do której rónież garnął się od dłuższego czasu.
Gdy dzwonią do ciebie i proponują walkę o pas, musisz być gotowy. Jeśli tyle gadasz, to musisz być przygotowany, aby to potwierdzić. (Covington) nie był niestety gotowy, więc dali tę walkę Tillowi.
– powiedział Nigeryjski Koszmar.
Powiedział, że chce poczekać do listopada – i na listopad właśnie zaproponowali mi walkę z nim.
Duża walka na 30 listopada (TUF Finale), więc będzie miał dużo czasu na powrót do formy i przygotowania. I to jest świetne zestawienie. Powiedzmy sobie szczerze, poza walką Tilla o pas z Woodleyem albo jego (Covingtona) starciem z Woodleyem jest to największa możliwa walka w kategorii półśredniej.
Wszyscy chcą ten pojedynek obejrzeć – a teraz został mi ponownie zaproponowany. Miałem też inne oferty na wrzesień czy październik, ale zdecydowałem się poczekać. Poczekam na Covingtona.
Usman nie ukrywa jednocześnie, że mocno wątpi, aby Covington – z którym zresztą od dawna ma medialne (i nie tylko) zatargi – zaakceptował pojedynek.
Co ciekawe, przy okazji zeszłotygodniowej gali UFC on FOX 30 dopytywany o osobę Colbye’go Covingtona, sternik organizacji Dana White stwierdził, że Chaos w swoim powrotnym pojedynku skrzyżuje rękawice ze zwycięzcą boju Tyrona Woodleya z Darrenem Tillem.
*****
