„Już teraz demonstruje złe podejście” – Jon Jones przedstawił oficjalną prognozę na walkę ze Stipe Miociciem
Mistrz wagi ciężkiej UFC Jon Jones wziął pod lupę starcie ze Stipe Miociciem, z którym stanie do pierwszej obrony pasa.
Nowy mistrz kategorii ciężkiej UFC Jon Jones gruszek w popiele zasypiać nie zamierza. Ledwie z dziecinną łatwością rozmontował Ciryla Gane w walce wieczoru sobotniej gali UFC 285 w Las Vegas, a zapowiedział, że natychmiast wraca na salę treningową.
– Wracam prosto do pracy – powiedział podczas konferencji prasowej po gali, informując, że nie dolegają mu żadne urazy. – Wierzę, że w następnej walce moja pewność siebie wejdzie na jeszcze wyższy poziom. Będę wyglądał naprawdę świetnie. Będę jeszcze odporniejszy niż teraz, co łatwe nie będzie, bo już teraz byłem w świetnej formie. Tak, następna walka będzie fantastyczna.
Nie jest żadnym sekretem, kto będzie rywalem Jona Jonesa na pierwszą obronę tronu wagi królewskiej. Zgodnie ze swoim życzeniem Bones skrzyżuje rękawice z byłym dwukrotnym mistrzem Stipe Miociciem. Potwierdził to sternik UFC Dana White.
Rywalizując od siedmiu prawie lat wyłącznie w pojedynkach mistrzowskich Stiopik nie był widziany w akcji od dwóch lat. Przegrał wówczas w rewanżu przez nokaut z Francisem Ngannou.
– Mówię to z pełnym szacunkiem do Stipego, ale na jego miejscu zawiesiłbym swoje obowiązki strażaka – powiedział Jones. – Mówię to z największym szacunkiem.
– Cały mój świat będzie skupiony na nim. To będzie największa szansa w moim życiu – możliwość pokonania GOAT-a wagi ciężkiej. Dam więc z siebie wszystko. Absolutnie wszystko.
Zapytany, kiedy mogłoby dojść do starcia z Miociciem, Jones stwierdził, że musi skonsultować to ze swoją ekipą. Wiele wskazuje jednak na to, że walka ta może odbyć się w lipcu podczas Międzynarodowego Tygodnia Walk w Las Vegas.
– Stipe opowiada, że jest teraz cięższy ode mnie – powiedział Jon. – Już teraz więc demonstruje złe podejście, jeśli uważa, że pokona mnie targaniem ciężarów… Nigdy nie będzie młodszy ode mnie. Nigdy nie będzie szybszy ode mnie.
– Nie tylko pokonam Stipego. Skończę Stipego przed mistrzowskimi rundami.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.