„Już parę razy był skreślany i wszyscy myśleli, że to koniec” – Maciej Kawulski nie wyklucza rewanżu Mameda Khalidova z Roberto Soldiciem
Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski opowiedział o Mamedzie Khalidovie – jego porażce z Roberto Soldiciem, dalszej karierze i potencjalnym z Chorwatem rewanżu.
Nieco ponad miesiąc temu w walce wieczoru gali KSW 65 Mamed Khalidov doznał dotkliwej porażki z rąk kapitalnie usposobionego Roberto Soldicia, padając pod ciosami Chorwata w drugiej rundzie. Robocop sięgnął tym samym po drugi pas mistrzowski, kategorii średniej.
Starcie to stanowiło jeden z głównych tematów najnowszej rozmowy, jaką ze współwłaścicielem polskiego giganta Maciejem Kawulskim przeprowadził Antoni Partum ze Sport.pl.
– Każda walka mnie w jakimś sensie zaskakuje – powiedział polski promotor. – W tym sensie, że nigdy albo prawie nigdy nie mam na walkę jakiegoś konkretnego scenariusza. Mam dwa albo trzy, albo cztery. Zawsze jeśli pojawia się pierwszy a nie czwarty, to jest dla mnie jakimś zaskoczeniem.
– Natomiast analizując sobie tą walkę, myślałem o kilku możliwych rozwiązaniach i ciężko się domyślać, że nokaut Soldicia na Mamedzie nie był jedną z opcji. Wchodząc z kimś takim jak Soldić do ringu, musisz się liczyć – nawet jak jesteś Mamedem Khalidovem – że taki nokaut się trafi. I tak się stało.
41-letni już Czeczen wyszedł z pojedynku z poważnymi obrażeniami twarzy, które wywołały w przestrzeni medialnej wiele dyskusji na temat jego dalszej kariery. Pojawiły się głosy sugerujące, że powinien zawiesić już rękawice na kołku.
Co natomiast jako z jednej strony pracodawca Mameda, a z drugiej przyjaciel radziłby mu Maciej?
– Trudno jest mi na to pytanie odpowiedzieć – odparł. – Bo nie umiem tych funkcji trochę rozdzielać, ponieważ one są mocno wrośnięte we mnie. To znaczy, będąc przyjacielem Mameda i budując swoją z nim relację, właściwie od początku byłem jego promotorem i te sytuacje się w moim życiu strasznie miksowały.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Mam takie głębokie przekonanie, że moje zdanie nic tu nie zmieni, ponieważ Mamed jest osobą, która się – metaforycznie – w klatce urodziła. Jedni mają złote ręce, Mamed ma złote serce. I to jest po prostu on.
– Sądzę – czego mu nie życzę – że będzie rwał trawę, dopóki pozwoli mu zdrowie, a zdrowia ma dużo. Nawet paradoksalnie po tym, co się wydarzyło, bo – wielokrotnie przerabiany temat – to jest jednak facet, który pomimo tego nokautu nadal spędził w ringu i nabył w nim blizn mniej niż wiele osób, które z tym zaczynały
– Natomiast też tajemnicą nie jest, że Mamed jest w moim wieku i że nie można, biorąc pod uwagę pewne prawa natury takie jak grawitacja, czas, wiek itd. – w sytuacji Mameda myśleć, że to jest początek jego kariery. Pewnie nawet nie, że jest to jej środek.
Dwa tygodnie po porażce Mamed Khalidov zabrał głos, dając w odrobinę zawoalowany sposób – bo podkreślił, że wszystko zależeć będzie od przebiegu rehabilitacji – że nigdzie się nie wybiera. Podkreślił, że przegrał z Chorwatem nie tyle z powodu jakichkolwiek deficytów umiejętności czy szybkości, co z uwagi na błędną taktykę, tj. pójście z rywalem na wymiany.
Zdanie to podziela Maciej Kawulski. Polski promotor zaznaczył, że o wielkości Khalidova świadczy, że po walce nie szukał jakoby wymówek, zamiast tego skupiając się na przyczynach porażki.
Czy natomiast w grę wchodzi zorganizowanie potencjalnego rewanżu? Otóż, Maciej Kawulski nie mówi „nie”.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Wszystko jest możliwe – powiedział. – Wszystko jest w MMA możliwe. Myślę, że nie od razu. Natomiast Mamed już parę razy był skreślany, wszyscy myśleli, że to już koniec, po czym powracał i odzyskiwał pas. Wszystko jest możliwe. Jeżeli wypowiadasz imię Mamed i nazwisko Khalidov, to pamiętaj, że wszystko jest możliwe.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.