Justin Gaethje: „Jeśli jesteś tak wysoki, musisz mieć kruche kości”
Justin Gaethje zapowiada fajerwerki podczas dzisiejszej gali UFC Fight Night 135 w Lincoln, gdzie stanie naprzeciwko Jamesa Vicka.
Wczesnym jutrzejszym rankiem czasu polskiego do czwartej walki w oktagonie UFC wyjdzie w Lincoln uważany przez wielu za najbrutalniej walczącego zawodnika na świecie Justin Gaethje.
Były dominator kategorii lekkiej WSoF powalczy o przełamanie czarnej serii dwóch porażek, w walce wieczoru gali UFC Fight Night 135 krzyżując pięści z rozpędzonym czterema zwycięstwami Jamesem Vickiem.
Nie mogę się doczekać, aby go znokautować. Aby zapłacił za każde słowo, jakie wypowiedział.
– powiedział Highlight po ceremonii ważenia w rozmowie z FOX Sports.
Nie lubię gościa. Nie lubiłem go, zanim nas zestawiono. Nie szanuję tego, jak walczy i co robi.
Gaethje przyznał, że w sparingach pomagali mu zawodnicy wagi półśredniej i średniej – a to z uwagi na gargantuiczne rozmiary Vicka, który jest najwyższym zawodnikiem wagi lekkiej w UFC.
Niełatwo znaleźć lekkich o takim wzroście.
– powiedział Justin.
Jeśli masz metr dziewięćdziesiąt, to musisz mieć kruche kości. Wyjdę tam więc i doprowadzę do kontaktu moich kości z jego kośćmi i zobaczymy, które są silniejsze.
Słynący z ultra agresywnego podejścia do walki i gotowości do przyjęcia dwóch uderzeń, aby oddać jednym Gaethje nie pozostawia też wątpliwości, że do oktagonu wejdzie z identycznym jak dotychczas nastawieniem.
Wszystko to kwestia kondycji.
– powiedział.
Moje wyczucie czasu jest w punkt, jestem pewny siebie. Jestem pewien tej walki. Jestem pewien, że nie wytrzyma natarcia, jakie przeprowadzę. Będzie dobra zabawa.
No faking here, @Justin_Gaethje has no respect for James Vick. pic.twitter.com/dWNwb6XKfN
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) August 24, 2018
*****