UFC

Junior dos Santos łypie w kierunku nowego rywala, chce utworzenia tymczasowego pasa

Junior dos Santos zabrał głos na temat sytuacji w kategorii ciężkiej, wskazując rywala, z którym chciałby się zmierzyć i wyjaśniając, dlaczego jest zwolennikiem utworzenia tymczasowego pasa.

Powróciwszy na zwycięskie tory w walce wieczoru gali UFC Fight Night 133 w Boise, gdzie pewnie wypunktował Blagoia Ivanova, Junior dos Santos skierował swój wzrok w kierunku Stipego Miocica. Kilka dni po walce, gdy opadł już kurz bitewny, Brazylijczyk najwyraźniej przeanalizował sprawę raz jeszcze – i doszedł do nieco innych, być może bardziej realistycznych wniosków, celując w konfrontację z Derrickiem Lewisem.

Mogę wrócić do akcji za jakieś trzy miesiące.

– powiedział Brazylijczyk w rozmowie z Combate.com.

Po ostatniej wygranej Derrick Lewis jest blisko pasa i byłby dla mnie wspaniałą walką. Musimy poczekać i zobaczyć, jak rozwiążą tę całą sytuację. Wciąż jest wiele spekulacji na temat Brocka Lesnara, sytuacji Stipego Miocica, który jest wściekły na UFC. Zobaczymy. To byłaby jednak dobra walka.

Derrick Lewis stoczył co prawda podczas gali UFC 226 fatalny pojedynek z Francisem Ngannou, ale wygrał i w rezultacie przesunął się na drugie miejsce w rankingu kategorii ciężkiej – tuż za mistrza Daniela Cormiera i Stipego Miocica.

Po walce z Kameruńczykiem Amerykanin nie ukrywał ogromnego rozczarowania, nie zostawiając na sobie samym suchej nitki. Stwierdził, że nie zasługuje na wyzywanie kogokolwiek do walki, a pojedynkiem z Ngannou uczynił dwa kroki wstecz – pomimo zwycięstwa.

Trudno jednak oczekiwać, aby, nieco ochłonąwszy, nie zaakceptował zaproszenia do oktagnowego tańca ze strony Cygana. Czarna Bestia nie z tych.

Do pojedynku z Juniorem dos Santosem garnie się natomiast wspomniany Francis Ngannou i choć Brazylijczyk żadnego wyzwanie się nie lęka, to przyznaje, że w tej chwili taką konfrontacją nie jest szczególnie zainteresowany.

Francis Ngannou to twardziel i jest bardzo niebezpieczny, ale przegrał dwie ostatnie walki.

– powiedział JDS.

Wydaje mi się, że ta walka nic mi teraz nie da. Biorąc pod uwagę moje aktualne opcje, dobrą walkę będzie ta z Lewisem. Oczywiście nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy, ale Lewis byłby znacznie lepszy.

Sklasyfikowany obecnie na 7. miejscu w rankingu Brazylijczyk nie ukrywa, że w związku z zamieszaniem wobec szykowanej walki o złoto pomiędzy Danielem Cormierem i Brockiem Lesnarem oraz jej odległego terminu – zawieszenie tego ostatniego za doping dobiega końca w styczniu – jest zwolennikiem utworzenia tymczasowego pasa.

Ta dywizja nie może zostać wstrzymana z powodu Brocka Lesnara, który stosował doping.

– powiedział dos Santos.

Nie ma to dla mnie sensu, ale jeśli tego chce UFC, to w porządku. Uważam, że sensownie byłoby utworzyć tymczasowy pas, nie pozwalając, aby dywizja stała w miejscu. Miocic byłby jednym z pretendentów do tymczasowego pasa, bo z tego, co widziałem w wywiadach, jest bardzo zdenerwowany całą sytuacją.

*****

Stiopic – zapomniało cielę, jak wołem było

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button