Julianna Pena: „Ronda mnie unika, wie, że bym jej do*ebała”
Julianna Pena zirytowała się nie na żarty z powodu decyzji UFC o przyznaniu Rondzie Rousey walki o pas mistrzowski.
Julianna Pena się wściekła. Powód? Przyznanie Rondzie Rousey walki o pas mistrzowski kategorii koguciej z Amandą Nunes.
Co za gówno.
– powiedziała Pena w rozmowie z MMAFighting.com.
Ten rozpieszczony bachor dostawała wszystko na tacy i znów tak tak się stało. Co za gówno.
Nigdy w historii nie słyszałam, aby ktoś dostał tego typu nie wzbudzający kontrowersji nokaut, potem skończył ze sportem, a następnie wrócił i od razu dostał walkę o pas. Dziewczyna jest mentalnie słaba i Amanda Nunes ją rozpierdoli i jeszcze raz obnaży. To dosłownie najgorsza zawodniczka w kategorii koguciej i nie mogę znieść, że dostała walką o pas.
Zrobi, co w jej mocy, aby do końca kariery mnie unikać. Nie chce mieć ze mną nic wspólnego i nie obwiniam ją. Wie, że był jej dojebała.
Zwycięska w czterech kolejnych walkach 27-latka wcześniej odrzuciła propozycję walki z Valentiną Shevchenko, licząc na to, że dostanie titleshota. Teraz przebąkuje o rozstaniu z UFC.
Może pójdę walczyć dla Combate Americas albo gdzieś, bo wygląda na to, że chcą zapłacić mi poważne pieniądze i chcą dać mi od razu walkę o pas – tak, jak dali teraz Rondzie.
To na pewno coś, co rozważam. Ten pas zaczyna być sztuczną zabawką. Walczę dla pieniędzy, więc jeśli ktoś inny chce dać mi ich więcej, z chęcią usiądę przy negocjacyjnym stole, żeby porozmawiać o ofercie.