Jose Aldo o Conorze McGregorze i Johnie Kavanaghu: „To szmaciarze”
Jose Aldo wyjaśnia, dlaczego nie podoba mu się sytuacja w kategoriach lekkiej, półśredniej i średniej oraz odpowiada na krytykę ze strony Conora McGregora i Johna Kavanagha.
Świeżo upieczony nowy-stary mistrz kategorii piórkowej Jose Aldo, który przejął zwakowany przez Conora McGregora pas, nadal nie jest zadowolony z tego, co dzieje się w UFC. Tym razem jednak Brazylijczyk skupił się na pokazaniu niesprawiedliwości w organizacji na przykładzie innych zawodników.
W UFC od jakiegoś czasu panuje bałagan.
– powiedział Brazylijczyk w rozmowie z Combate.
W stosunku do mnie działo się to od dawna. Ośmieszyło to kategorię piórkową, a teraz ośmiesza to kategorię lekką. Khabib Nurmagomedov podpisał kontrakt na dwie walki o pas, a nie dostał żadnej. Mamy też Demiana Maię w kategorii półśredniej i nawet dłużej czekającego w kategorii średniej Ronaldo Jacare.
Dla mnie jest w porządku, zawsze byłem dominującym mistrzem, ale co ma powiedzieć Jacare? Ciągle wygrywa, a nie dostaje walki o pas. Powtarzają mu, że będzie walczył o pas, a nie dzieje się to. I wygląda na to, że nigdy do tego nie dojdzie. Ogólny bałagan.
Brazylijczyk, który w sobotę pozna swojego następnego rywala – na gali UFC 206 w Toronto powalczą o to miano Max Holloway i Anthony Pettis – odniósł się też do słów krytyki ze strony Johna Kavanagha i Conora McGregora, którzy wyśmiali przyznanie Aldo pasa mistrzowskiego.
Wiedziałem, że będę mistrzem, a on wie, że to, co zdarzyło się w pierwszej walce, nigdy się nie powtórzy. To było wiadome, że będę mistrzem ponownie, więc nie mam problemu ze sposobem, w jaki do tego doszło.
– powiedział Aldo, który wcześniej zapowiedział, że przejdzie do kategorii lekkiej, aby tam dopaść Irlandczyka.
Zawsze powtarzałem, że liczy się to, aby na moich biodrach był pas. Bez względu na wszystko jestem mistrzem. Nie dbam o to, co mówi jego trener. Kim w ogóle jest jego trener? Nie znam go. Obaj to szmaciarze.